Piłkarze Mlekovity wygrali turniej piłkarski pamięci Tomasza Kowalewskiego

Piłkarze Mlekovity Wysokie Mazowieckie wygrali drugi turniej piłkarski poświęcony pamięci Tomasza Kowalewskiego. W finałowym pojedynku 3:2 pokonali ŁKS Łomża

Podlascy piłkarze uczestniczący w imprezie oddali w ten sposób hołd tragicznie zmarłemu piłkarzowi, który ponad rok temu wracając z treningu z Łomży do rodzinnego Białegostoku uległ tragicznemu wypadkowi.

- To jedyne, co możemy zrobić dla pamięci tego chłopaka - mówił Jerzy Bołtuć, trener białostockiego Hetmana.

Wyraźnie wzruszony był również Stanisław Kowalewski, brat Tomka, który również wybrał karierę piłkarską i występuje w trzecioligowej Mlekovicie.

- Ta tragedia ciągle we mnie żyje, codziennie nie mogę się z nią pogodzić - mówi piłkarz Mlekovity. - To miłe, że inni piłkarze pamiętają o Tomku, mimo że minęło tyle czasu. Mój starszy brat zaczynał karierę u Jerzego Szydłowskiego w białostockiej Jagiellonii. Futbol to była jego miłość. Ten turniej przypadłby mu do gustu.

W imprezie, którą rozegrano w białostockiej hali Włókniarza, wzięło udział osiem podlaskich zespołów. Wśród nich znalazła się Mlekovita, jedyny przedstawiciel trzeciej ligi wśród drużyn czwartoligowych.

- Nie wynik jest w tym przypadku najważniejszy - wyjaśnił Janusz Kaczmarz, trener Mlekovity. - Traktujemy zawody jako następny etap roztrenowania.

W trakcie spotkań grupowych (mecze trwały po 20 minut) doszło do kilku ciekawych pojedynków, m.in. na parkiecie spotkały się dwie czołowe drużyny czwartej ligi: ŁKS Łomża oraz Hetman. Obie ekipy odczuwały wobec siebie spory respekt, większą uwagę poświęcając obronie własnej bramki. Na niespełna trzy minuty przez końcem koronkowa akcja Andrzeja Sazonowicza i Rafała Boguskiego zakończyła się zdobyciem bramki przez tego ostatniego.

- Mamy pecha, nie tylko z ŁKS-em, ale i z Piastem przegraliśmy 0:1 - wyjaśnił trener Bołtuć. - Bramki traciliśmy głupio, po indywidualnych błędach zawodników.

Zgodnie z przewidywaniami swoją grupę wygrał ŁKS Łomża, drugim zwycięzcą została Mlekovita. Obie drużyny spotkały się w finale, co jako żywo przypomniało powtórkę z Pucharu Polski, w którym Mlekovita aż 4:0 pokonała łomżan na ich stadionie.

Finał był niezłym widowiskiem, ale łomżanie także tym razem musieli uznać wyższość piłkarzy z Wysokiego Mazowieckiego. Mlekovita wygrała 3:2. Na otarcie łez Boguskiego z ŁKS-u uznano za najlepszego piłkarza turnieju. Najwięcej bramek w turnieju - sześć - zdobył Piotr Pawluczuk z Tura Bielsk Podlaski (w meczu o trzecie miejsce pokonał 3:2 Piasta Białystok) oraz Piotr Chabasiński ze Sparty. Jednak tytuł króla strzelców przypadł zawodnikowi wyżej sklasyfikowanej drużyny, czyli piłkarzowi Tura. Za najlepiej broniącego bramkarza uznano Macieja Kudryckiego z Heliosa Białystok. Nagrody wyróżnionym wręczali rodzice Tomka Kowalewskiego.

Kolejność w turnieju: 1. Mlekovita; 2. ŁKS Łomża; 3, Tur; 4. Piast; 5. Hetman; 6. Helios; 7. Jagiellonia II; 8. Sparta.

Copyright © Agora SA