15. kolejka III ligi wielkopolskiej

Warta Poznań wygrała

Piłkarze III ligi rozegrali w święto narodowe i imieniny Marcina 15. kolejkę spotkań.

Warta Poznań - Kaszubia Kościerzyna 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Florek (34. min), 2:0 Wojciechowski (58.)

WARTA: Wosicki - Antkowiak, Tomaszczak, Otuszewski (57. Reyer), Niedbała (81. Ludwiczak), Łeszyk (67. Najewski), Bebeto, Gościniak (54. Cudny), Suchomski, Wojciechowski Ż, Florek

Marcin Florek i Marcin Wojciechowski zrobili sobie prezent imieninowy i strzelili gole Kaszubii w wyrównanym meczu, w którym tylko momentami przeważała Warta. Poznańska drużyna miała co jakiś czas zrywy i okresy bardzo dobrej gry. Poza tym jednak przez wiele minut na boisku niewiele się działo.

Już w 14. min Warta mogła prowadzić 1:0. Krzysztof Gościniak zagrał do Mariusza Niedbały, ten minął obrońcę gości Piotra Wojtkowskiego i był faulowany. Sędzia nie podyktował jednak karnego.

Krótko potem sędzia nie uznał gola Wojciechowskiego - dopatrzył się spalonego. Wreszcie w 34. min po bardzo ładnej akcji Bebeto i Bartosza Łeszyka, Florek uderzył wolejem z 9 m i było 1:0. Warta mogła szybko podwyższyć prowadzenie, ale piłka po ładnym strzale Suchomskiego z 25 m trafiła w słupek.

Emocje w tym meczu skończyły się w 58. min, kiedy to Zieloni zdobyli drugą bramkę. Wojciechowski był wtedy sam na sam z bramkarzem Januszem Kafarskim i ustalił wynik spotkania. Kaszubia pogodziła się z porażką, a Warta szanowała piłkę i nie pozwalała jej na zbyt wiele.

Amica II Wronki - Chemik-Zawisza Bydgoszcz 4:1 (2:1)

Bramki: 1:0 Bednarek (11.), 1:1 Woźniak (24.), 2:1 Łudziński (40.), 3:1 Tarnowski (61.), 4:1 Małecki (90.)

AMICA II: Mielcarz - Ignasiński, Dziewicki, Gaca Ż, Łożyński - Tarnowski (85. Kikut), Nowak (72. Małecki Ż), Sawala Ż, Bednarek Ż - Bieniek, Łudziński (65. Nadworny)

Przez cały mecz z Chemikiem-Zawiszą przewagę miały rezerwy Amiki. - Do przerwy mogliśmy prowadzić trzema bramkami. Za to rywale bardzo groźnie wykonywali stałe fragmenty gry - stwierdził trener Amiki II Jurij Szatałow.

Prowadzenie dał wronczanom Robert Bednarek, który po zagraniu Piotr Bieńka z lewej strony uderzył z półobrotu i piłka wpadła w samo "okienko" bramki bydgoszczan. To był najładniejszy gol meczu. Wynik wyrównał Arkadiusz Woźniak, który kiedyś był piłkarzem Amiki. - Tak już jest, że bramki strzelają nam nasi dawni zawodnicy. Podobnie było w Kołobrzegu - powiedział Szatałow. Woźniak mógł jeszcze raz doprowadzić do wyrównania przy stanie 2:1 dla wronczan. Jednak w 55. min piłkę z bramki wybił głową Piotr Dziewicki.

Świetną szansę zmarnował też piłkarz Amiki Szymon Sawala, który z bliska nie trafił do bramki. Potem jednak podopieczni Szatałowa zdobyli dwa gole i zapewnili sobie zwycięstwo.

Dziś drugi zespół Amiki zmierzy się w spotkaniu sparingowym z młodzieżową reprezentacją Polski, która we Wronkach przygotowuje się do dwumeczu z Białorusią. Stawką spotkań z Białorusinami jest awans do finałów mistrzostw Europy. Pierwszy pojedynek odbędzie się w sobotę, 15 listopada w Mińsku, rewanż - cztery dni później we Wronkach.

Obra Kościan - Zorza Dobrzany 3:2 (2:2)

Bramki: 0:1 Blasius (1.), 0:2 Andruszko (11.), 1:2 Olejniczak (38.), 2:2 Cackowski (41.), 3:2 Pachulicz (79.)

OBRA: Dombka - Ciesielski (75. Pachulicz), Molewski, Skrzypczak, Olejniczak, P. Sołtysiak, Piech (66. Sikora), Matuszak, Cackowski (85. Chorała), Józefowski, Gorząd (66. Konicki).

Mecz z beniaminkiem III ligi rozpoczął się dla Wielkopolan źle - już w 1. min Piotr Blasius z rzutu wolnego zdobył bramkę dla Zorzy. Piłka przeleciała nad obrońcami, odbiła się jeszcze na 5 m i wpadła do bramki. 10 min później drugiego gola dla gości strzelił Rafał Andruszko, który po dosrodkowaniu z lewej strony ubiegł obrońców z Kościana i pokonał Grzegorza Dombkę. Piłkarze Obry mogli zdobyć kontaktową bramkę w 34. min, ale Marcin Olejniczak przestrzelił rzut karny (piłka odbiła się od słupka). Obrońca z Kościana zrehabiltował się 4 min później, gdy po mocnym strzale z ok. 22 m pokonał bramkarza Zorzy. Wyrównanie padło jeszcze w pierwszej połowie: w 41. min Henryk Cackowski uderzył zza linii pola karnego, a piłka wpadła do siatki tuz pod poprzeczką.

- Ten mecz w trzech słowach to: walka, walka, walka. Chłopakom należą się wielkie brawa za to, że po złym początku nie poddali się i zdołali odwrócić losy spotkania - powiedział po meczu kierownik Obry Wacław Ciesielski. Zwycięską bramkę, po zamieszaniu w polu karnym gości, zdobył wprowadzony na boisko kilka minut wcześniej Łukasz Pachulicz.

Tur Turek - Mieszko Gniezno

Mecz odbędzie się dziś o godz. 13.

Inne wyniki:

Flota Świnoujście - Kotwica Kołobrzeg 5:1, Gryf Wejherowo - Kujawiak Włocławek 1:4, Unia Janikowo - Polonia Bydgoszcz 3:1, Unia Tczew - Gwardia Koszalin 2:3.

Zwycięzca awansuje do II ligi. Wicemistrz III ligi zagra baraż z II-ligowcem. Do IV ligi zdegradowane zostana cztery ostatnie drużyny

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.