Od poniedziałku czekamy na Państwa głosy w czterech kategoriach - na początku stycznia 2004 na uroczystej gali nagrodzimy najpopularniejszych Sportowców, Nadzieje Olimpijskie, Trenerów i Drużynę Roku. Tylko w tej ostatniej kategorii zwycięzca będzie jeden. Poza tym wyróżnimy po trzech szkoleniowców i młodych sportowców. W najbardziej prestiżowej kategorii Sportowiec Roku obok najlepszego uhonorujemy jeszcze czterech jego największych konkurentów. Wprawdzie na głosowanie jest prawie dwa miesiące, ale ci z Państwa, którzy mają już swoich faworytów, nie muszą czekać na ostatnią chwilę. Czekamy na Państwa głosy!
DLA GAZETY
Leszek Drogosz
najbardziej utytułowany kielecki sportowiec, medalista olimpiady w Rzymie, trzykrotny uczestnik igrzysk olimpijskich, trzykrotny medalista mistrzostw Europy w boksie
Jestem kibicem piłkarskim, sam kiedyś grałem w piłkę w kieleckiej SHL. Dlatego jeden z głosów oddaję na piłkarzy Kolportera Korony. Takiej drużyny, z takimi perspektywami, nie mieliśmy od dziesiątków lat. Jako trener pozytywnie zaskoczył mnie Aleksander Malinowski, szkoleniowiec piłkarzy ręcznych Vive Kielce. Znienacka dostał się na to stanowisko i od razu odniósł wielkie sukcesy. W grupie Nadziei Olimpijskich mam dwie propozycje. Przede wszystkim utalentowanego triatlonistę Filipa Szołowskiego - zaimponował mi doskonałymi wynikami w tak młodym wieku. Jestem w Zarządzie Polskiego Komitetu Olimpijskiego, które daje stypendia przyszłym olimpijczykom i liczę, że niedługo i jego ten program obejmie. Chciałbym też zwrócić uwagę na... swoją kuzynkę, piłkarkę ręczną Łysogór Kamilę Drogosz. Widziałem ją w akcji, jest jedną z najskuteczniejszych zawodniczek I ligi, a zdaniem trenerki Ewy Kruk ma duże szanse na zrobienie kariery. Najlepszy sportowiec to dla mnie Karol Bielecki z Vive. Miał wyjątkowo udany rok i już bardzo dobrze radzi sobie w kadrze - często jest jej najskuteczniejszym zawodnikiem.
