Polonia przed meczem z Lechem

Polonia znów w lidze zagra na własnym stadionie i po raz pierwszy przy sztucznym oświetleniu. To wydarzenie nie przysłania jednak tego, że ?Czarne Koszule" przystępują do meczu z Lechem z ostatniego miejsca w tabeli.

Spotkanie to może dać odpowiedź, w jakim stopniu ta pozycja wynika z tego, że Polonia w tym sezonie jeszcze nie grała przy Konwiktorskiej. - A my jesteśmy drużyną własnego podwórka - mówił w jednym z wywiadów trener Krzysztof Chrobak. To prawda. W poprzednim sezonie poloniści przegrali u siebie tylko dwa razy - z Wisłą Kraków i w derby z Legią, a w sezonie 2001/2002 tylko raz z GKS Katowice.

Teraz jednak Polonia - systematycznie osłabiana i coraz biedniejsza - jest dużo słabszym zespołem niż w poprzednich latach, a dziś przyjdzie jej zmierzyć się z rywalem systematycznie wzmacnianym i bogatszym. Co więcej, Lech po nieudanym początku rundy nabrał wiatru w żagle. Wygrał dwa ostatnie mecze, z niedawnym liderem Górnikiem Łęczna (5:1) i z Górnikiem Polkowice (4:1). Pokonał też, i to nieco ponad miesiąc temu, Polonię, do tego przy Konwiktorskiej w spotkaniu Pucharu Polski (2:1).

- Powiedziałem wtedy moim kolegom z Lecha, tym, którzy kiedyś grali w Polonii, że następnym razem będzie lepiej - mówił kapitan "Czarnych Koszul" Igor Gołaszewski. - Ale już wtedy zagraliśmy dobry mecz. Byliśmy jednak potwornie nieskuteczni.

Od tego czasu Polonia nie poprawiła skuteczności (tylko dwa gole). Przez to zdobyła tylko jeden punkt, choć dwa mecze przełożyła. Nadal pozostaje bez zwycięstwa w lidze. - Ale kiedyś ta zła karta musi się odwrócić. Liczę na to, że mecz z Lechem może być przełomem. Mnie samego nawet remis nie zadowoli, chcę, żebyśmy w końcu wygrali - stwierdził były piłkarz poznańskiego zespołu Marcin Drajer.

Okazja ku temu jest też wyjątkowa. Oficjalnej inauguracji świateł przy Konwiktorskiej, która rozpocznie się godzinę przed meczem, będą towarzyszyć liczne imprezy (pokaz sztucznych ogni, występy zespołów muzycznych, konkursy). Zapalenia świateł o godz. 17.30 dokona prezydent Warszawy Lech Kaczyński. Niespodziankę - ponieważ jest to niespodzianka, nic o niej nie wiadomo - dla kibiców szykują piłkarze. - Tą największą będzie na pewno zwycięstwo - powiedział Drajer.

POLONIA WARSZAWA - LECH POZNAŃ. Sobota, godz. 18.15 (początek uroczystości "Światła Miasta" o godz. 17) - ul. Konwiktorska 6. Polonia: Robert Gubiec - Maciej Michniewicz, Antoni Łukasiewicz, Rafał Szwed, Marcin Drajer - Igor Gołaszewski, Łukasz Jarosiewicz, Dariusz Dźwigała, Emil Nowakowski, Piotr Plewnia - Bartosz Tarachulski. Lech: Waldemar Piątek - Paweł Kaczorowski, Mariusz Mowlik, Bartosz Bosacki, Rafał Lasocki - Łukasz Madej, Maciej Scherfchen, Piotr Świerczewski, Rafał Grzelak - Piotr Reiss, Bartosz Ślusarski.

Przedsprzedaż od 11

Bilety na mecz będą dostępne w przedsprzedaży od godziny 11. Dla tych, którzy pierwsi zjawią się potem na stadionie, organizatorzy meczu przygotowali klubowe gadżety oraz darmowe bilety na mecz Era Basket Liga Polonia-Warbud - Idea Śląsk Wrocław (niedziela, godz. 12.55 - hala Torwaru).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.