TKH/Nesta gra z Podhalem Nowy Targ

Torunianie będą musieli radzić sobie w niedzielę bez trenera i trzech kontuzjowanych napastników

Dziewięć punktów traci toruński zespół do upragnionego czwartego miejsca. - Musimy zacząć odrabiać straty, żeby nie stracić zupełnie szans na play off - przyznaje prezes klubu Andrzej Konczalski. Przed arcyważnym pojedynkiem problemów naszej drużynie jednak nie brakuje.

Podstawowym jest brak trenera. Po nieudanych negocjacjach ze Stanisławem Małkowem i Włodzimierzem Urbańczykiem torunianie nabrali wody w usta. - Prowadzimy kolejne rozmowy, ale nie będziemy zdradzać żadnych szczegółów. Do niedzieli na pewno jednak nie zdążymy sfinalizować negocjacji - przyznaje Konczalski.

W meczu z Wojasem/Podhalem gospodarzy ponownie poprowadzi więc Jarosław Morawiecki. Brak szkoleniowca nie jest jedynym problemem toruńskiej drużyny. Filar pierwszego ataku Morawiecki, nie zagra z powodu kontuzji pleców. Przedłuża się także leczenie urazu łokcia słowackiego napastnika Romana Kompisia. Na ból kolana narzeka skrzydłowy trzeciego ataku Sławomir Kiedewicz i jego występ w niedzielę także stoi pod znakiem zapytania.

Od tego meczu może także zależeć przyszłość kilku graczy w Toruniu. W poniedziałek działacze zapowiadali, że jeżeli drużyna nie wygra niedzielnego spotkania, to na zawodników, którzy najbardziej zawodzą w tym sezonie, posypią się kary finansowe.

Nowotarżanie do Torunia przyjadą prosto w Chorwacji. Wczoraj i dzisiaj rozgrywali bowiem w Zagrzebiu dwa kolejne mecze w ramach Interligi z miejscowymi KHL i Medvesciakiem. Po ośmiu rozegranych meczach Wojas/Podhale prowadzi w rozgrywkach, w których uczestniczą zespoły z Polski, Węgier, Chorwacji i Słowenii. - Liczymy, że rywale będą zmęczeni po długiej podróży - przyznaje Konczalski.

Ekipa Andrzeja Słowakiewicza jest w tym sezonie uznawana za głównego rywala Unii/Dworów Oświęcim w Polskiej Lidze Hokejowej. Dotychczasowe trzy mecze między tymi zespołami kończyły się zwycięstwami mistrzów Polski. - Ale wygrywać z Podhalem jest coraz trudniej - zaznacza jeden z liderów Unii/Dworów Leszek Laszkiewicz.

Wojas/Podhale zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli, ale w większym stopniu jest to wynik raczej kiepskiego terminarza rozgrywek, niż kiepskiej formy zespołu. Nowotarżanie oprócz porażek z mistrzami Polski przegrali dotąd jedynie dwa wyjazdowe mecze ze Stoczniowcem Gdańsk. Potrafili natomiast m.in. w Tychach pokonać GKS, który przecież wygrał z TKH/Nestą na Tor-Torze.

Torunianie zmierzyli się już z "Szarotkami" 12 września. W Nowym Targu gospodarze byli jednak zdecydowanie lepsi i wygrali 8:1.

jp

Najskuteczniejsi

Proszkiewicz 4 9

Kompiś 5 5

* - bramki i asysty

Hokej w Polsacie

We wtorek informowaliśmy o kończących się negocjacjach Polskiego Związku Hokeja na Lodzie z Polsatem w sprawie transmisji z meczów PLH. Dziś już wiadomo, że hokej zadebiutuje na antenie 21 listopada, gdy pokazywany będzie mecz GKS Tychy z Wojasem/Podhale Nowy Targ. Koszty transmisji będzie musiał pokrywać jednak spółka zrzeszająca osiem klubów ekstraklasy (za każdą transmisję około 20 tys. zł). Relacje zaplanowano na piątek o godz. 20 w kanale Polsat Sport, powtórki będą prezentowane także w TV 4. W przyszłym sezonie na antenie ma się pojawić także magazyn hokejowy, a w nim skróty z wszystkich spotkań PLH.

Copyright © Agora SA