W niedzielę bokserzy WAH-PKB walczą o mistrzostwo Polski

Zwycięstwo nad Hetmanem Białystok da poznaniakom mistrzostwo Polski

Przed ostatnią kolejką spotkań tylko punkt straty mają poznańscy pięściarze do prowadzącego w tabeli ligi boksu Hetmana Białystok (aktualnego mistrza Polski). Sprawa tytułu mistrzowskiego tytułu mogła się rozstrzygnąć już w sobotę, ale białostoczanie przegrali z Gwardią Warszawa 8:12 i roztrwonili przewagę nad WAH-PKB.

- Życie ułożyło taki scenariusz, że po wycofaniu Gwarka Łęczna Hetmanowi odebrano cztery punkty za zwycięstwa z tą drużyną, Victorii Jaworzno trzy, a nam dwa punkty, dzięki czemu zbliżyliśmy się do lidera - opowiada Zdzisław Nowak, prezes i trener WAH-PKB Poznań. - W niedzielę czeka nas mecz z najwyższej półki. Trzy lata po odtworzeniu w Poznaniu sekcji bokserskiej mamy szansę na mistrzostwo Polski! Trzeba jednak pamiętać, że Hetmanowi wystarczy w tym pojedynku remis. Każda walka będzie miała w niedzielę wielkie znaczenie - dodaje Nowak.

Wiadomość o niespodziewanej porażce Hetmana w Płońsku, gdzie swoje mecze rozgrywa Gwardia Warszawa, zastała poznańskich bokserów w drodze do Wrocławia. - W autokarze zapanował wielki entuzjazm, zawodnicy obiecali, że wygrają i z Gwardią, i z Hetmanem - mówi Nowak. Pierwszą część obietnicy poznaniacy już spełnili: po ciężkim meczu pokonali we Wrocławiu Gwardię 11:9. - Teraz jesteśmy bardzo blisko celu, który wyznaczyliśmy sobie trzy lata temu. Ci chłopcy całą swoją ambicję, całe życie prywatne poświęcili dla sportu. To, że w niedzielę mamy szanse sięgnąć po mistrzostwo to efekt naszej wspólnej ciężkiej pracy - dodaje drugi trener PKB Arkadiusz Polcyn.

W pojedynku z Gwardią we Wrocławiu nową twarzą w ekipie WAH-PKB był 19-letni bokser z Oświęcimia Łukasz Wawrzyczek. Przeciwko Hetmanowi też wyjdzie na ring - jego przeciwnikiem w wadze lekkośredniej będzie najprawdopodobniej rutynowany Mirosław Nowosada. W drużynie gospodarzy szykuje się jednak jeszcze jeden debiut: w wadze ciężkiej wystąpi pozyskany w tym tygodniu z Gwarka Łęczna Łukasz Zygmunt. - To aktualny młodzieżowy mistrz Polski, i brązowy medalista wśród seniorów. Mam nadzieję, że zostanie z nami dłużej niż na tę jedną walkę, że będzie u nas walczył także w przyszłym sezonie - mówi Nowak. Po wycofaniu się z rozgrywek Gwarka, działacze Hetmana również zaangażowali jednego z łęcznian, Daniela Zajączkowskiego. Przegrał on jednak w sobotnim meczu z Gwardią Warszawa (15:24 w pojedynku z Łukaszem Maszczykiem).

Tak jak przy okazji kilku poprzednich spotkań w Arenie, w niedzielę wiele atrakcji będzie czekać na najmłodszych kibiców boksu. Wszyscy widzowie będą mogli obejrzeć wystawę rysunków, które dzieci rysowały podczas poprzednich spotkań WAH-PKB. Tym razem konkursu rysunkowego nie będzie, za to przed meczem odbędzie się przedstawienie teatru kukiełkowego Przemysława Stróżyka zatytułowane "Nowy kolega".

Tradycyjnie też, kibice którzy kupią program spotkania wezmą udział w losowaniu nagród (sprzęt gospodarstwa domowego). A w organizacji dopingu pomogą młodzi adepci szkółki bokserskiej z Obornik. - Wszystkie nasze działania chcemy skierować na to, by stworzyć atmosferę zwycięstwa. W tym meczu każda minuta na ringu może być na wagę złota - mówi Michał Nowak, szef działu promocji PKB.

Czysto sportową atrakcją niedzielnego popołudnia w Arenie będzie też możliwość obejrzenia boksu... kobiet. Do Poznania przyjedzie blisko 30 zawodniczek, by zmierzyć się w turnieju przygotowawczym do przyszłorocznych mistrzostw świata. Damski boks to mało popularna w naszym kraju konkurencja, ale warto wiedzieć, że dwie Polski są aktualnymi wicemistrzyniami Europy: Karolina Łukasik z Legii Warszawa i Karolina Michalczuk z Gwarka Łęczna. Na ring wyjdzie też zawodniczka PKB Poznań Karolina Koszela - mistrzyni Polski w wadze do 63 kg. Zmagania kobiet rozpoczną się już w sobotę o godz. 15 w hali przy ul. Promienistej (początek walk eliminacyjnych), a finały w Arenie przewidziano na godz. 9.30.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.