Idea Śląsk Wrocław - Spójnia Stargard 95:69

Bez Macieja Zielińskiego i Adama Wójcika Śląsk zagrał ze słabą Spójnią, ale i tak wygrał pewnie. W składzie gości aż nadto widoczny był brak kontuzjowanego centra Marca Mazura.

W pierwszym meczu przed własną publicznością wrocławianie nie zaprezentowali wszystkich swoich atutów, przede wszystkim dlatego, że całe spotkanie na ławce przesiedzieli kontuzjowani Maciej Zieliński i Adam Wójcik. Zieliński wyszedł tylko na prezentację, natomiast Wójcik nawet się rozgrzewał, ale później ubrał się w dres i już się z niego nie rozebrał. Bo też nie musiał. A wrocławianie nawet gdyby cały mecz zagrali rezerwową piątką, nie powinni mieć najmniejszych problemów ze zwycięstwem.

W tej sytuacji dominacja wrocławian pod koszami była ogromna. Zresztą na każdej pozycji Śląsk miał nie tylko wielką przewagę umiejętności, ale przede wszystkim fizyczną. Goście nie potrafili obronić własnej tablicy, a w ataku nawet nie próbowali zaatakować piłki po niecelnym rzucie. Nic dziwnego, że już do przerwy Ryan Randle miał 11 zbiórek, a walkę na tablicach Śląsk wygrywał aż 30:7. W całym meczu wrocławianie zebrali 52 piłki, co jest rekordem ligi.

- Obawialiśmy się przewagi fizycznej rywali i ona niestety szybko się uwidoczniła - mówił po spotkaniu trener Spójni Mieczysław Major. - Po tym jak Śląsk potrafił po kilka razy z rzędu zbierać piłkę w ataku, moi koszykarze wyprostowywali nogi i pozwalali już kończyć rywalom akcje. Wszystko po to, żeby nie trzeba było znowu przez 20 sekund bronić.

Wrocławianie prowadzili przez całe spotkanie, w drugiej połowie nawet momentami różnicą ponad 30 punktów. W Spójni prawie cały atak zależał od tego, co wyjdzie rozgrywającemu Brentowi Darby'emu. A że w niedzielę wychodziło zaledwie od czasu do czasu (21 punktów, ale tylko 7/18 z gry, 4 asysty), Major był nawet zadowolony ze zdobycia 69 punktów.

- Zdaję sobie jednak sprawę, że to tylko dlatego, że trener Śląska zmieniał skład i grał długo koszykarzami drugiego planu. Ale dzięki temu uniknęliśmy jeszcze wyższej porażki - mówił.

Kwarty: 27:18, 21:13, 31:19, 16:19.

Idea Śląsk: Tomczyk 24 (2), Randle 12, Ignerski 9 (1), Tein 8 (1), Phelps 8 oraz Hyży 14, Skibniewski 12 (2), Wiekiera 6 (2), Chanas 2, Mróz 0.

Spójnia: Darby 21 (2), Morkowski 9 (1), Nizioł 7, Soczewski 7, Sudowski 4 oraz H. Mazur 7 (1), Hrycaniuk 5, Leonczyk 4, Szagdaj 3, Piechucki 1.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.