Przed meczem siatkarzy Jadar - SMS: rozmowa z Maciejem Pawlińskim

Maciej Pawliński, nowy kapitan drużyny, wierzy, że zespół Jadaru zajmie bezpieczne miejsce w tabeli, a dziś w meczu z SMS-em I PZPS Spała odniesie pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach

Jacek Bednarczyk: Od początku sezonu jesteś kapitanem drużyny. To chyba nowe doświadczenie?

Maciej Pawliński: - Tak się złożyło, że w momencie wyboru kapitana w tym zespole najdłuższy staż miałem ja i Paweł Biliński. Ponieważ libero nie może pełnić tej funkcji, koledzy właśnie mnie obdarzyli największym zaufaniem. Dodam jeszcze, że w momencie wyboru najbardziej doświadczony siatkarz Krzysiek Staniec finalizował dopiero powrót z Politechniki Warszawa do Radomia.

Ile głosów otrzymałeś?

- Głosowanie było tajne. Trener Dariusz Fryszkowski powiedział mi tylko, że wygrałem zdecydowanie.

Kilka dni temu radomscy działacze zadecydowali o ogłoszeniu upadłości Czarnych. Jak komentowaliście tę decyzję?

- Może to zabrzmi dziwnie, ale nie rozmawialiśmy na ten temat prawie w ogóle. Dla nas Jadar jest kontynuatorem tradycji. Cieszymy się, że nadal gramy w siatkówkę. Wierzymy, że będzie to początek nowych, lepszych czasów dla siatkówki w Radomiu.

Mówisz z optymizmem o przyszłości, a jak do tej pory nie wygraliście meczu w lidze.

- Graliśmy z zespołami mocnymi i na wyjazdach. W drugim meczu z Resovią zupełnie siadło nam przyjęcie. Widać, że nie jest to obojętne, gdzie gramy. Kilkanaście dni temu wygraliśmy w hali MOSiR-u zarówno z Rzeszowem, jak i Zduńska Wolą. To znaczy, że mamy potencjał, by pokonywać nawet najlepszych.

Zespół jest zupełnie nowy. Co możesz o nim powiedzieć?

- Naszym atutem jest na pewno atak. Mamy spore problem z przyjęciem. Zastanawiam się, dlaczego popełniamy tyle błędów i nie potrafię jednoznacznie podać przyczyny. Uważam, że ten zespół jest w stanie wygrać ze wszystkimi, ale może też zaliczyć wpadki z zespołami teoretycznie słabszymi.

Jednym słowem jest nieobliczalny?

- Można tak powiedzieć.

To dopiero początek ligi, ale czy jesteś w stanie określić miejsce, jakie Jadar zdolny jest wywalczyć w tegorocznych rozgrywkach?

- Nie wiemy jeszcze, na co stać wszystkich rywali. Mimo to uważam, że miejsce w środkowej strefie jest do osiągnięcia.

Dziś gracie z SMS-em PZPS I Spała. W ubiegłym roku przegraliście z uczniami jako jedyni w całych rozgrywkach. Nie obawiasz się tej konfrontacji?

- Powiem krótko - wygramy 3:0.

Mecz Jadaru RTS Radom z SMS-em I PZPS Spała rozegrany zostanie dziś w hali MOSiR-u. Początek o godz. 18.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.