AZS AWF Poznań zawiesił Katarzynę Skowrońską

Sprawa przejścia mistrzyni Europy z AZS AWF Poznań do Nafty Piła trafi pod obrady Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Na wczorajszym posiedzeniu zarząd AZS AWF Poznań podjął decyzję o zawieszeniu Katarzyny Skowrońskiej w prawach zawodniczki do 31 marca 2004 r. Powodem jest to, że Skowrońska po zgrupowaniu kadry narodowej nie pojawiła się na treningach w Poznaniu.

Nic w tym dziwnego, bo mistrzyni Europy złożyła wypowiedzenie umowy z poznańskim klubem już pod koniec maja. Powód - ówczesny Danter Poznań zalegał jej z wypłatami. Klub z Poznania uznał jednak, że wypowiedzenie było bezpodstawne. - Zarząd (...) wziął także pod uwagę fakt braku ze strony Pani Katarzyny Skowrońskiej jakichkolwiek kontaktów z klubem AZS AWF od czerwca 2003 r. oraz deklarowaną przez nią przynależność klubową do klubu Nafta Piła (...) - napisał w oficjalnym komunikacie dyrektor klubu Józef Ślusarek.

Faktycznie, Skowrońska podpisała już umowę z Naftą Piła i chce grać w pilskim klubie. Na razie z nią nie trenuje i nie wyjechała z Naftą na turnieje do Drezna i Bratysławy, gdyż dostała wolne. Zapytana o dyskwalifikację, stwierdziła, że tej sprawy nie chce i nie będzie komentować.

Komentarza odmawia także wiceprezes Nafty Radosław Ciemięga. - Do czasu rozstrzygnięcia spornej kwestii przez związek nasz klub nie będzie oficjalnie komentował sprawy dyskwalifikacji Katarzyny Skowrońskiej - twierdzi. - To wewnętrzna sprawa klubu z Poznania.

Ciemięga deklaruje jednak, że nigdy nie namawiał żadnej zawodniczki do łamania prawa. - Katarzyna Skowrońska zgłosiła się do nas z informacją, że złożyła wypowiedzenie w Poznaniu i rozwiązała umowę, a my po przejrzeniu dokumentacji uznaliśmy, że miała prawo tak postąpić. Podpisaliśmy zatem kontakt - wyjaśnia.

Sprawę musi zatem teraz wyjaśnić Polski Związek Piłki Siatkowej. - O tym sporze oficjalnie dowiedzieliśmy się 29 września - mówi Janusz Kamiński z Wydziału Rozgrywek. - Mieliśmy jednak dokumenty tylko od Katarzyny Skowrońskiej, więc zwróciliśmy się do poznańskiego klubu z prośbą o stawienie się na naszym poniedziałkowym posiedzeniu. Będą wtedy radcy prawni i sprawę rozstrzygniemy.

Na posiedzeniu nie będzie Skowrońskiej. - To o mnie będą mówić, mnie tam nie będzie - powiedziała wczoraj "Gazecie".

Możliwe są dwa warianty wydarzeń. Jeżeli związek uzna, że Skowrońska miała prawo rozwiązać kontrakt z AZS AWF Poznań, będzie musiał zatwierdzić ją do gry w Nafcie Piła. Wtedy dyskwalifikacja ze strony poznańskiego klubu nie będzie miała żadnego znaczenia i żadnej mocy. Jeżeli jednak związek stwierdzi, że kontrakt siatkarki z AZS AWF nadal obowiązuje, wtedy dyskwalifikacja będzie miała moc. Co wtedy stanie się z reprezentantką kraju? - Będziemy negocjować i znajdziemy jakieś wyjście. Nie będzie kolejnego skandalu w PZPS - zapewnia Kamiński.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.