PIŁKA RĘCZNA. Śląsk gra z Wisłą Płock

Która z drużyn zagra lepiej w obronie, ta wygra. W piątek Śląsk zmierzy się z wicemistrzem Polski i aktualnym liderem Wisłą Płock

Pojedynek Śląska z Wisłą zapowiada się zdecydowanie najciekawiej z wszystkich meczów trzeciej kolejki ekstraklasy mężczyzn. Ale nic dziwnego, jeżeli mają zmierzyć się medaliści z ostatniego sezonu. A także i teraz oba zespoły są wymieniane w gronie drużyn, które powinny walczyć o najwyższe lokaty w lidze. Pierwsze dwie kolejki to potwierdziły. Wisła dwa razy wygrała i jest liderem. Śląsk natomiast na inaugurację sezonu wysoko wygrał z Gwardią Opole, ale tydzień temu zremisował w Warszawie z Warszawianką, chociaż w pewnym momencie prowadził nawet sześcioma golami.

- Kilka błędów z naszej strony i zaczęliśmy tracić przewagę. Do tego jeszcze, chociaż najłatwiej tak mówić, ale taka jest prawda, doszły błędy sędziów, którzy nie uznali nam dwóch prawidłowo zdobytych bramek. Za pierwszym razem odgwizdano błąd kroków, a za drugim razem przekroczenie linii rzutów. I zamiast zdobyć gole chwile później je straciliśmy - wyjaśnia przyczyny niepowodzenia w Warszawie kapitan Śląska Grzegorz Garbacz.

W poprzednim sezonie najgroźniejszą bronią zarówno Śląska, jak i Wisły był atak. Oba zespoły grały widowiskowo i strzelały dużo bramek. W przerwie między sezonami i Śląsk i Wisła straciły jednak na sile ataku. Stąd też styl gry obu zespołów się zmienił. Teraz w Płocku i we Wrocławiu trenerzy postawili na obronę. Tą właśnie bronią Vive Kielce zdobył mistrzostwo Polski.

Grzegorz Garbacz przewiduje: - Będą się starali grać twardo w defensywie i będą się starali wyprowadzać szybkie ataki. Naszą bronią w poprzednim sezonie był atak, ale teraz ponownie, jak to było wcześniej, stawiamy na obronę. Tak więc zanosi się na to, że wygra ta drużyna, która będzie lepsza w obronie. Jeżeli uda nam się wyprowadzić z 12 szybkich ataków i z tego 10 będzie skutecznych, to powinno być dobrze.

To, że oba zespoły będą się koncentrowały na obronie, nie oznacza, iż kibice zobaczą nudny mecz. Może nie będzie to gra widowiskowa, ale za to na pewno nie zabraknie ostrej walki.

Spotkanie zostanie rozegrane w hali Orbita i rozpocznie się o godz. 18.30. Bezpośrednią transmisję ze spotkania będzie można obejrzeć w telewizji Polsat Sport.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.