Po meczu Tłoki Gorzyce - Stasiak Ceramika Opoczno

PIŁKA NOŻNA. Mecz z Ceramiką miał być okazją do rehabilitacji za nieudany występ z Polarem. Ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, z którego zadowoleni bylu trenerzy obu drużyn.

Mecz toczył się w bardzo trudnych warunkach. Mimo, że to połowa września, w Gorzycach żar lał się z nieba. - Było gorąco, to fakt. Ale z tych kilku okazji, które stworzyliśmy na początku meczu powinniśmy co najmniej jedną wykorzystać. Zupełnie inaczej się gra, gdy się prowadzi 1:0, czy 2:0 - mówił po meczu pomocnik Tłoków Anatolij Ławryszyn, który ostatnio regularnie trafiał do bramki rywali. W ostatnich dwóch spotkaniach "Tola" strzelił bowiem dwa gole. - Nie udało się szybko strzelić bramki i byliśmy zmuszeni grać atak pozycyjny, co w takich warunkach kosztowało nas sporo sił, których brakowało pod koniec meczu. Poza tym łatwo mogliśmy nadziać się na kontry rywali. Na pewno nogi bolą, ale w każdym meczu wychodzimy na boisko i dajemy z siebie wszystko - podsumował mecz Ławryszyn.

Już w najbliższą sobotę gorzyczanie zagrają na wyjeździe ze spadkwiczem z ekstraklasy, chorzowskim Ruchem. - Będziemy walczyć o jak najlepszy wynik i spróbujemy przywieźć z Chorzowa korzystny wynik - obiecuje "Tola".

Najskuteczniejsi strzelcy

6 - Piotr Bajera (Ruch)

5 - Sergio Batata (Pogoń), Artur Bugaj (Pogoń), Grzegorz Król (Szczakowianka)

4 - Piotr Bania (Cracovia), Janusz Bodzioch (Piast), Adrian Budka (Polar), Jarosław Bujok (Podbeskidzie), Marcin Folc (Radomsko), Adam Kompała (Szczakowianka), Dariusz Patalan (Bełchatów), Tomasz Pawlak (Polar), Tomasz Reginis (Jagiellonia), Mariusz Śrutwa (Ruch)

3 - Rafał Andraszak (Piast), Jacek Berensztajn (Radomsko), Marcin Chmiest (Bełchatów), Paweł Drumlak (Pogoń), Marek Kubisz (Szczakowianka), Abel Salami (Podbeskidzie)

Copyright © Agora SA