Wygląda na to, że Apator/Adriana zapomniał o swoich kibicach. Choć zainteresowanie fanów wyjazdem pod Jasną Górę jest ogromne, w naszym mieście nie da się kupić biletów na niedzielne spotkanie. To tym bardziej dziwne, że działacze Włókniarza zamierzali przesłać część wejściówek do Torunia. - Nie było takich sygnałów ze strony Apatora/Adriany, a nam samym nie wypadało tego proponować. Zwłaszcza, że zainteresowanie w Częstochowie tym meczem jest ogromne - mówi Małagowski.
- Jestem trochę zaskoczony tak wielkim zainteresowaniem naszych kibiców - przyznaje dyrektor Apatora/Adriany Mirosław Batorski. - Zwłaszcza, że wcześniej trochę nas zawodzili i w sumie nasze dochody z biletów w stosunku do ubiegłych sezonów spadły o 25 proc. Gdy zorganizowaliśmy u nas sprzedaż wejściówek na Grand Prix w Bydgoszczy, udało się ich rozprowadzić nie więcej niż 500 - dodaje. Apator/Adriana wynajął jednak dwa autobusy dla swoich fanów, które wyruszą do Częstochowy w niedzielę rano (o miejsca można się pytać pod klubowym telefonem 654 27 80).
W większości kibice "Aniołów" muszą radzić sobie na własną rękę. - Od poniedziałku odbieramy masę zamówień z Torunia, zarówno grupowych, jak i indywidualnych. Nikomu nie odmawiamy. Zresztą z całej Polski firmy i osoby prywatne rezerwują wejściówki. Od 30 lat nie mieliśmy tutaj tak wielkiego naporu kibiców - wyjaśnia Małagowski.
Finałowy pojedynek żużlowej ekstraligi będzie oglądało 22 tys. kibiców. Bilety nie będą rozprowadzane w przedsprzedaży, bo częstochowianie obawiają się fałszerzy. Dlatego spora ich liczba powinna być do nabycie w kasach jeszcze w dniu meczu.
jp
Jak zamówić bilet?
Wystarczy przesłać prośbę o wejściówkę (lub o ich większą liczbę) faksem do częstochowskiego klubu pod numer 034 3619014 z nazwiskiem osoby, który będzie uprawniona do odbioru. Po zamówione bilety trzeba będzie zgłosić się najpóźniej o 12. w niedzielę w siedzibie klubu (kosztują: normalny 25 zł, ulgowy 17 zł)
