Gdyby nie rzut wolny wykonywany przez Roberta Ziółkowskiego, prawdopodobnie mecz zakończyłby się bezbramkowo.
Od samego początku Górnik przypuścił szturm na bramkę Piotra Waśkiewicza. Przez całą pierwszą połowę gospodarze często i pomysłowo atakowali, ale goście skutecznie się bronili. Tylko dwa razy groźnie skontrowali. Najpierw Janusz Świderek z 15 metrów strzelał pod poprzeczkę, a potem ten sam zawodnik minimalnie chybił.
Druga połowa wyglądała podobnie i kiedy wydawało się, że Tomasovia osiągnie upragniony remis, rzut wolny - płaskim strzałem obok muru - na gola zamienił Ziółkowski. Bramkę zdobył też Zegarek, który wcześniej nie był zbyt widoczny na tle dobrze dysponowanych obrońców Tomasovii.
Górnik Wieliczka - Tomasovia Tomaszów Lubelski 2:0 (0:0)
Strzelcy bramek
Górnik: Ziółkowski (76.), Zegarek (86.).
Składy
Górnik: Juszczyk - Harłacz (64. Kutaj), Ziółkowski, Grodzicki Ż (90. Pawłowicz), Baran - Gruszka, Weinar (90. M. Ciężarek), Musiał, Kusia Ż - Kępski (64. Mrowca Ż), Zegarek.
Tomasovia: Waśkiewicz - Bilewicz Ż, Gęśla, Łukaczyński, Anioł - Paszkiewicz (80. Cisek), Montsko, Wąsacz, Koczon Ż - Iwanicki Ż, Świderek.
Sędziował Mirosław Górecki z Katowic. Widzów 300.
Przed meczem z Hetmanem w Czermnie piłkarze Heko marzyli o remisie, ale to oni byli w tym spotkaniu bliżsi zwycięstwa.
Bezbramkowy wynik jest w dużym stopniu zasługą zespołu Hetmana, który w ciągu 90 minut stworzył bardzo niewiele dogodnych okazji pod bramką Sebastiana Łukiewicza, a ostatnie pół godziny niemal w całości spędził na własnej połowie, broniąc bezbramkowego rezultatu.
Losy meczu dla gospodarzy mógł zmienić Dominik Jasiński. W pierwszej połowie w 16. i 35. minucie jego główki przechodziły jednak minimalnie niecelnie obok bramki Marcina Mańki. Najlepszą okazję zmarnował w 30. minucie - po minięciu obrońcy nieprecyzyjnie uderzył z 16 metrów. Po przerwie wyczyn Jasińskiego skopiował Grzegorz Piechna. Żadnego z trzech dobrych dośrodkowań Łukasza Bujaka (z prawej strony) i Marcina Zimocha (z lewej) nie zamienił jednak na bramkę.
Heko Czermno - Hetman Zamość 0:0
Heko: Łukiewicz - Łęgowiak, Walęciak Ż, Matuszczyk Ż, Stefańczyk - Cheda (55. Bujak), Zimoch (70. Heinrich), Jasiński Ż (55. Dworzyński), Zawistowski (60. Stępień) - Piechna, Grzegorzewski Ż
Hetman: Mańka - Karpowicz, Czarniecki, Waga, Kocis - Pliżga, Paulewicz (46. Barycza), Sobczyk Ż, Głąbicki Ż - Albingier (89. Ali), Szepeta (70. Lipiec)
W pierwszej części Sandecja stwarzała sytuacje, ale kończyły się one na strzałach obok bramki lub na udanych interwencjach Artura Sejuda. W 38. min było za to 1:0 Motoru. Piotr Bielak wykonywał rzut wolny, piłkę przejął Artur Ryczek i z bliska głową wpakował ją do siatki. W ostatniej minucie pierwszej połowy lublinianie prowadzili już 2:0. Piotr Prędota po solowej akcji minął obrońców, ograł wybiegającego z bramki Stanisława Bodzionego i strzelił do siatki.
- Nie był to ładny mecz, ale trudno było się spodziewać ciekawego widowiska, kiedy grają zespoły z dołu tabeli. Był to pojedynek walki. Po pięciu porażkach odbyłem z zespołem rozmowę. Drużyna uwierzyła w siebie, oparcie znaleziono w bramkarzu Sejudzie. Po wygranej w Nowym Sączu musi być lepiej - powiedział po meczu trener Motoru Grzegorz Komor.
Sandecja Nowy Sącz - Motor Lublin 0:2 (0:2)
Strzelcy Bramek
Motor: Ryczek (38.), Prędota (45.).
Składy
Sandecja: Bodziony - Damasiewicz, Łukasik, Zagórski (63. Mikołajczyk), Florian - Zachariasz Ż (63. Gryźlak), Szczepański Ż, Krupa Ż, Szczepanik - Świerad, Policht.
Motor: Sejud - Maciejewski, Ryczek (82. Palica), Garwoła, Wieleba - Maziarz, Gutek (90. Ptaszyński), Bielak, Prędota (77. Witkowski) - Szałachowski, Popławski (60. Połeć).
Pozostałe wyniki VII kolejki:
Stal Stalowa Wola - Polonia Przemyśl 3:1
Resovia Rzeszów - Proszowianka Proszowice 0:0
Pogoń Staszów - Siarka Tarnobrzeg 2:1
Kolporter Korona Kielce - Stal Rzeszów 1:1
Mecz Wisły II Kraków z Hutnik Kraków przerwano w 53. minucie z powodu awantur kibiców. Wisła II wygrywała 1:0
Tabela III ligi