- Powinien nosić imię Antoniego Woryny, wybitnego żużlowca, wielokrotnego mistrza Polski i medalisty mistrzostw świata. To był człowiek kryształowy, najbardziej zasłużony dla rybnickiego klubu i żużla. 95 proc. kibiców w Rybniku jest za tym, żeby stadion nosił jego imię.
- Nie rozważaliśmy jeszcze nadania stadionowi imienia. Zajmiemy się tym po zakończeniu wszystkich prac. Ale nie zgadzam się z tym, że pod uwagę może być brana tylko jedna kandydatura. W Rybniku było przecież wielu bardzo dobrych sportowców, nie tylko żużlowców, ale choćby i piłkarzy. Trudno powiedzieć, kto byłby najlepszy. Z patronami zawsze są kłopoty.
- Mam dwa pomysły. Pierwszy to nadanie stadionowi imienia Antoniego Woryny. Drugi to nazwa "Złotej drużyny", rybnickiego dream teamu, który wielokrotnie, w składzie z takimi zawodnikami, jak: Wyglenda, Maj i Tkocz zdobywał mistrzostwo Polski. Dużo do powiedzenia powinno mieć miasto. Stadion jest przecież obiektem Miejskiego Ośrodka Sportu Rekreacji.