Cztery dni pozostały do derbowego spotkania ligowego, w którym Lech podejmować będzie Groclin Grodzisk Wlkp. (początek w sobotę o godz. 18.15 na stadionie przy ul. Bułgarskiej).
Trwa już przedsprzedaż biletów na ten ciekawie zapowiadający się mecz. Do piątku włącznie wejściówki można nabywać w sklepie Lotto przy ul. Półwiejskiej, Empiku przy ul. Ratajczaka, a także w Cafe Pyra na stadionie Lecha. Karty wstępu na miejsca stojące można też kupować w sklepie Tifo w pasażu MM na ul. Św. Marcin. Ceny biletów: 25 zł na miejsca siedzące, 20 zł na stojące i 10 zł ulgowe (dla dzieci do lat 12, dostępne tylko i wyłącznie w przedsprzedaży).
W sobotę wejściówki będą dostępne już tylko w kasach stadionu przy ul. Bułgarskiej. Przy wejściach na stadion zamontowane są już specjalne czytniki, a także obrotowe bramki wejściowe. - Zainteresowanie tym meczem jest tak ogromne, że raczej nie zdecydujemy się jeszcze na uruchomienie systemu wchodzenia przez czytniki - mówi Michał Lipczyński z zarządu Lecha. - Jest to zbyt ryzykowne, bo może powstać zator. Najpierw system trzeba wypróbować na spokojniejszym meczu. Zatem tym razem obrotowa bramka nie będzie się jeszcze otwierać po włożeniu biletu lub karnetu do czytnika. Z samych bramek już jednak skorzystamy. Każdy będzie musiał przez nią przejść - opowiada.
W rundzie jesiennej "Kolejorz" ze względu na remont stadionu nie wyznacza specjalnego sektora dla zorganizowanych grup kibiców gości. Fani Groclinu mogą jednak liczyć na to, że wejdą w sobotę na stadion. - Na razie, co prawda, jeszcze nie dostaliśmy żadnego oficjalnego zamówienia z Grodziska - mówi Lipczyński. - Jeżeli jednak dotrze w najbliższych dwóch dniach, to sprzedamy kibicom Groclinu bilety na normalne sektory. To jest jedyna możliwość, by obejrzeli ten mecz - dodaje.
