Po wojnie, od 1949 roku, polscy żużlowcy rywalizują o indywidualne medale. Sześciokrotnie odstąpiono od reguły jednodniowego finału: w sezonach 1953-56 roku mistrza wyłoniono w cyklu czterech-pięciu turniejów, a w latach 1987-88 finały składały się z dwóch imprez dzień po dniu (w taki sposób u siebie w Toruniu pierwszy tytuł dla regionu zdobył Wojciech Żabiałowicz).
Jutro tytułu bronić będzie T. Gollob. Zawodnik Plusssz/Polonii wygrał niedokończony zeszłoroczny finał w Toruniu. Na rozmiękłym od deszczu torze sędzia Marek Wojaczek przerwał "ściganie się" po czterech seriach startów. Bydgoszczanin miał na koncie 11 pkt i jedną porażkę z Andrzejem Huszczą. Srebro przypadło Krzysztofowi Cegielskiemu, a brąz Piotrowi Świstowi i Jackowi Krzyżaniakowi. Od chwili, gdy T. Gollob w 1989 roku zdobył brąz, jechał w aż 13 finałach IMP (zabrakło go - z uwagi na złamany obojczyk- w 2000 roku), a tylko dwukrotnie był poza podium - na czwartych miejscach.
Do tegorocznej rozgrywki o medale wjechał jako zwycięzca warszawskiego półfinału, skąd awansował jeszcze duet Apatora/Adriany W. Jaguś (drugie miejsce)-Tomasz Bajerski (szóste). Bajerski jest jedynym, z będących na liście startowej Pomorzan, który nie ma jeszcze w dorobku krążka IMP. Ostatni z torunian, Protasiewicz właśnie w Bydgoszczy - jako polonista - święcił jedyny triumf przed czterema laty. "Pepe" wszedł do finału z czwartego miejsca w zielonogórskim turnieju (tyle samo punktów miała cała wyprzedzająca go trójka). Jako że cała finałowa szesnastka potwierdziła przyjazd, znikomą szansę na występ ma rezerwowy Jacek Gollob.
Kto może zagrozić Pomorzanom w walce o pudło? Na pewno Rune Holta, który ma szansę zostać pierwszym zagranicznym żużlowcem z medalem IMP. w dobrej formie są też: Jarosław Hampel, Tomasz Jędrzejak i Rafał Okoniewski.
Przypomnijmy, że jeśli po 20 biegach na medalowych miejscach dwóch lub więcej zawodników będzie miało tą samą liczbę punktów, dojdzie do biegu dodatkowego, by wyłonić mistrza, wicemistrza lub trzeciego żużlowca finału.
Zgodnie z regulaminem PZMot, mistrz Polski odbierze na podium złoty medal, puchar i szarfę PZMot oraz przechodni puchar im. Józefa Dochy i przechodnią czapkę Gabdrachmana Kadyrowa. Tę ostatnią rosyjski żużlowiec podarował Antoniemu Worynie i Andrzejowi Pogorzelskiemu w 1963 roku i od tego roku przekazywana jest kolejnym mistrzom Polski (każdy ma prawo wypisać lub wyhaftować swe imię, nazwisko i rok zdobycia tytułu).
Jada o medale
1. Piotr Protasiewicz (Apator/Adriana Toruń), 2. Tomasz Chrzanowski (Lotos Gdańsk), 3. Rafał Okoniewski (ZKŻ/quick-mix Z. Góra), 4. Sławomir Drabik (Atlas Wrocław), 5. Tomasz Gollob (Plusssz/Polonia Bydgoszcz), 6. Jarosław Hampel (Atlas), 7. Rafał Dobrucki (Unia Leszno), 8. Tomasz Bajerski, 9. Wiesław Jaguś (obaj Apator/Adriana), 10. Robert Kościecha (Lotos), 11. Damian Baliński (Unia L.), 12. Rune Holta (Top Secret/Włókniarz Częstochowa), 13. Mariusz Węgrzyk (RKM Rybnik), 14. Tomasz Jędrzejak (Atlas), 15. Mariusz Staszewski (RKM), 16. Stanisław Burza (Unia Tarnów); rezerwowi: 17. Jacek Gollob (Plusssz/Polonia), 18. Dariusz Śledź (TŻ Sipma Lublin)
Początek o 17 (transmisja TV w Polsat Sport), sędziuje Ryszard Bryła z Zielonej Góry. Bilety kosztują: 60 zł na trybunę główną 30 na sektor A obok trybuny, 20 normalny, 15 zł ulgowy.
POLSKI NORWEG
Jestem Polakem, dzen dobry, dzenkuje - to nieliczne nasze słowa, które zna Rune Holta, obywatel Rzeczpospolitej Polskiej od listopada 2001 roku. Dostał polski paszport dzięki staraniom działaczy Włókniarza Częstochowa. W barwach tej drużyny Norweg jeździł jako "straniero" w sezonach 1999-2000. Gdy został Polakiem, w poprzednim sezonie zwolnił miejsce obcokrajowca dla Andreasa Jonssona (we Włókniarzu jest jeszcze Ryan Sullivan). W ogóle w naszej lidze pojawił się dziewięć lat temu, zakontraktowany przez GKM Grudziądz. Przed przyjściem do Włókniarza dwa sezony spędził w Unii Tarnów. Rune urodził się w Randabergu, a za dwa tygodnie skończy 32 lata. Ma w kolekcji dwa medale indywidualnych mistrzostw świata juniorów: brąz z Pardubic'93 i srebro u siebie w Elgane'94. W cyklu Grand Prix startuje na stałe trzeci sezon. Największy sukces to finał A i czwarte miejsce w październikowej GP Australii w Sydney. Teraz, po pięciu turniejach, zajmuje ósme miejsce. Holta to niezwykle ambitny, ale też chaotycznie jeżdżący żużlowiec - jest bodaj najczęściej upadającym na tor uczestnikiem turniejów GP. Jako sportowych bohaterów podaje rodaków - mistrzów świata i olimpijskich: panczenistę Johana Olafa Kossa (łyżwiarstwo szybkie) i narciarza alpejskiego Kjetila Andre Aamodta (narciarstwo alpejskie).
Obcokrajowcy w IMP
W 54-letniej historii finałów mieliśmy trzech zagranicznych żużlowców, którzy po otrzymaniu naszego obywatelstwa mogli wystartować w IMP z licencją Polskiego Związku Motorowego:
Georgi Petranow (Bułgaria, Stal Rzeszów) - szóste miejsce 10 lat temu w Bydgoszczy z dorobkiem 8 pkt (1, 2, 2, 1, 2)
Andrzej Korolew (Łotwa, Unia Leszno) - rezerwowy w Częstochowie'97 (zastąpił raz Janusza Stachyrę, który dotknął taśmy; nie ukończył biegu z uwagi na defekt maszyny)
Andy Smith (W. Brytania, Polonia Piła) - rezerwowy w bydgoskim finale'99 (w jedynym starcie - za Adama Pawliczka - nie dojechał do mety, bo miał defekt motocykla)
Finały po bydgosku
1972: 1. Zenon Plech (Stal Gorzów) 14 pkt, 2. Paweł Waloszek (Śląsk Świętochłowice) 13p, 3. Henryk Gluecklich (Polonia B.) 12p.
1993: 1. Tomasz Gollob (Polonia/Jutrzenka) 15p, 2. Tomasz Świątkiewicz (Apator/Elektrim) 12p, 3. Piotr Świst (Stal G.) 11p
1998: 1. Jacek Gollob 14p, 2. T. Gollob (obaj Jutrzenka/Polonia) 13p, 3. Wiesław Jaguś (Apator/DGG) 11+3p.
1999: 1. Piotr Protasiewicz 14+3p, 2. T. Gollob 14+p (obaj Jutrzenka/Polonia) , 3. Jacek Krzyżaniak (Atlas Wrocław) 11+3p.
2001: 1. T. Gollob (Bractwo/Polonia) 14p, 2. Robert Sawina 13+3p, 3. Sebastian Ułamek (obaj Atlas) 13+2p.
Liczby finałów
26
żużlowców zdobywało tytuł IMP
11
medali ma najlepszy na liście wszechczasów Tomasz Gollob (6 złotych, 2 srebrne, 3 brązowe)
4
Pomorzan sięgało po złoto (T. Gollob 6, Jacek Gollob 2, Piotr Protasiewicz i Wojciech Żabiałowicz); tylu też mistrzów kraju jedzie teraz (Gollobowie, Protasiewicz, Sławomir Drabik)
