Włókniarz Kietrz - Śląsk Wrocław 2:2

Włókniarz Kietrz w pierwszym meczu sezonu zremisował ze Śląskiem Wrocław. Spotkanie było zacięte i nie brakowało w nim dramaturgii

- Śląsk to jest zawsze firma i nieważne, czy ten klub przechodził przed sezonem zawirowania organizacyjne - mówił przed meczem szkoleniowiec kietrzan Franciszek Krótki. Jak się okazało, miał rację. Wrocławianie pokazali się w Kietrzu z bardzo dobrej strony. Od tego poziomu nie odstawał Włókniarz, stąd kibice byli świadkami dobrego meczu w upalne sobotnie popołudnie.

W drużynie z Wrocławia bardzo dobrze zaprezentował się duet: Marcin Wielgus - Michał Struzik. To właśnie dzięki nim goście dwukrotnie obejmowali w meczu prowadzenie. Podającym był Wielgus, a Struzik dopełniał formalności.

Z kolei w ekipie gospodarzy rolę egzekutorów przejęli na siebie obrońcy. Jacek Broniewicz celnie uderzył z rzutu wolnego po ziemi i Radosław Janukiewicz był bezradny. Wynik meczu ustalił natomiast Tomasz Sosna, celnie strzelając z 11 metrów w 80. minucie meczu. Sosna mógł być prawdziwym bohaterem meczu, ale 9 minut przed zdobyciem bramki jego strzał w doskonałym stylu obronił golkiper gości.

To jednak właśnie do gry linii defensywnej najwięcej zastrzeżeń miał trener gospodarzy. - Nie wyglądała ona najlepiej. W zasadzie dopiero po wejściu na boisko Tomka Sosny zaczęła spisywać się lepiej - tłumaczył Krótki.

Bramek mogło być w tym meczu więcej, ale idealne okazje marnowali: Roman Kowalczyk w 10. i Rafał Binda w 40 minucie meczu oraz Wielgus zaraz po przerwie. Dwaj pierwsi zawodnicy mieli wręcz wyborne okazje, ale nie potrafili skierować piłki do pustej bramki.

- Obie drużyny włożyły w pojedynek wiele wysiłku i miały podobną ilość sytuacji podbramkowych. Wynik nie krzywdzi żadnej ze stron, choć przy odrobinie szczęścia i lepszej skuteczności mogliśmy pokusić się o zwycięstwo - podkreślał kierownik zespołu z Kietrza Dariusz Gnot.

Włókniarz Kietrz - Śląsk Wrocław 2:2 (1:1)

Bramki: 0:1 Struzik (38.), 1:1 Broniewicz (41. - rzut wolny), 1:2 Struzik (53.), 2:2 Sosna (80.)

Żółte kartki: Wróbel, Iwan, Sztylka (wszyscy Śląsk)

Włókniarz: Hołda - Piwowar (60. Sosna), Broniewicz, Bachor, Marcinkowski, Szary (60. Wojdyła), Jasiński (46. Kłoda), Trzeciak, Makarski, Rozmus, Kowalczyk (46. Zieliński)

Śląsk: Janukiewicz - Wróbel, Ignasiak, Jawny, Samiec (46. Kowalczyk), Binda, Tęsiorowski (46. Iwan), Sztylka, Struzik, Lipiński (84. Kosztowniak), Wielgus (77. Rudolf)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.