Sparingi świętokrzyskich drużyn

Prawie tysiąc widzów obserwowało sobotni derbowy sparing na Rawszczyźnie. Drugoligowy KSZO pokonał Pogoń Staszów 4:1 (1:0). Dziś oba zespoły zaczynają przedsezonowe obozy. Kolporter Korona wygrał oba sobotnie mecze kontrolne. Pierwsze zwycięstwo zanotowało też Heko Czermno

W pierwszej połowie padł tylko jeden gol. W 17. minucie w polu karnym faulowany był Wojciech Fabianowski, a rzut karny wykorzystał Tadeusz Krawiec. Gospodarze przez całe spotkanie mieli przewagę, a Pogoń ograniczała się do kontrataków. Dziewięć minut po przerwie po jednej z takich akcji padło wyrównanie. Grzegorz Włoch prostopadle podał do wprowadzonego po przerwie Rafała Wójcika, który z 13 metrów pokonał Mirosława Maja. Goście krótko cieszyli się z remisu. W 60. minucie wyróżniający się Łukasz Giermasiński z pięciu metrów nie dał szans testowanemu w Pogoni Robertowi Bilskiemu - podającym był Grzegorz Sadłowski. Trzecią bramkę dla podopiecznych Czesława Palika zdobył Grzegorz Sykuła, kończąc dwójkową akcję z Krystianem Kanarskim. Wynik ustalił ładnym strzałem z rzutu wolnego z 18 metrów Giermasiński.

W sparingu na Rawszczyźnie w obu drużynach zagrali nowi piłkarze. W KSZO zagrał awizowany przez nas Wojciech Fabianowski, napastnik Stali Stalowa Wola. - Nie muszę go testować, znam bardzo dobrze jego wartość - stwierdził trener Palik. Znacznie mniej zadowolony był z występów dwóch innych piłkarzy: 25-letniego stopera RKS Radomsko Dominika Bednarczyka i 24-letniego Filipa Niewidoka - napastnika z czwartoligowej Kalwarianki Kalwaria Zebrzydowska. - Nad Bednarczykiem muszę się jeszcze zastanowić. Jednak przyznaję, że nie tak wyobrażam sobie środkowego obrońcę KSZO. Co do drugiego z nich, to powiem krótko: nieporozumienie - wyjaśnił.

W Pogoni oprócz 31-letniego bramkarza z Tłoków Gorzyce sprawdzany był też 20-latek z czwartoligowego Dunajca Nowy Sącz Mariusz Mężyk. Obaj raczej nie zawiedli trenera Janusza Batugowskiego. Mężyk w pierwszej połowie zagrał na prawej pomocy, a po przerwie w ataku. Większym zmartwieniem trenera są kontuzje - podczas rozgrzewki urazu nabawił się Rafał Baczyński, a w drugiej połowie po starciu z obrońcą KSZO musiał zejść z boiska Rafał Dudek.

Od dziś KSZO i Pogoń zaczynają krótkie zgrupowania. Ostrowczanie wyjeżdżają na sześć dni do Szczawnika. - Klasyczny obóz powinien być dłuższy. Bardziej zależy mi na zintegrowaniu tej ekipy - przyznał Palik. Zabiera ze sobą 22 piłkarzy. Nie będzie wśród nich Pawła Jaworka i Macieja Żaka, którym podziękowano za testy w KSZO, ale być może w ich miejsce zjawią się dwaj nowi zawodnicy. Jeden z nich to doświadczony 34-letni były obrońca Stomilu Olsztyn, a także Korony Kielce Robert Rzeczycki. Będzie miał okazję udowodnić swoją przydatność w dwóch meczach kontrolnych - w środę z czwartoligowym Popradem Muszyna i na zakończenie zgrupowania w sobotę z Sandecją Nowy Sącz.

Staszowianie zaplanowali tygodniowy obóz dochodzeniowy na własnych obiektach. W jego trakcie zagrają z Czarnymi Połaniec, Janowianką Janów Lubelski i Resovią Rzeszów.

KSZO

(I połowa): Dymanowski - Wieprzęć, Bednarczyk, Szarowski - Powroźnik, Lebioda, Sobczyński, Majewski, Pietrasiak - Krawiec, Fabianowski

(II połowa): Maj - Głuc, Wróbel, Żak - Jaworek, Gąbka, Giermasiński, Sykuła, Sadłowski - Kanarski, Niewidok

POGOŃ

Bilski - Papierz, Kurek, Błauciak - Włoch, Maciorowski, Kaczówka, Dudek, Mężyk - Stachyra, Giża oraz Rzepa, Kutryba, Franus, Dudajek, Wójcik

Dwie wygrane

Piłkarzom Kolportera Korona Kielce służy obóz w znakomicie wyposażonym Centrum Szkoleniowo-Rehabilitacyjnym im. Ojca Pio w Stróżach. W sobotę wygrali dwa mecze kontrolne. Przed południem w Grybowie tzw. drugi skład pokonał czwartoligowego Kolejarza Stróże 1:0 (0:0). Bramkę w 60. minucie zdobył Karol Drej wykorzystując dokładne podanie z rzutu wolnego. Spotkanie było marnym widowiskiem. W drużynie Kolejarza zagrali między innymi były piłkarz kieleckiego klubu Krzysztof Orzeł oraz znani z występów w ekstraklasie Adam Kucz i bramkarz Grzegorz Tomala. W kieleckim zespole znów z dobrej strony pokazał się Wiktor Karaszenko. Grający na lewej obronie Ukrainiec przeprowadził kilka szybkich rajdów i był motorem akcji Kolportera Korona.

Po południu podopieczni Dariusza Wdowczyka pojechali do Dębicy i po niezłym meczu wygrali z Hetmanem Zamość 1:0 (1:0). Gola w 31. minucie z rzutu karnego podyktowanego za faul na Wojciechu Małosze zdobył Przemysław Cichoń. W Kolporterze Korona nie zagrał z powodu kontuzji Adam Grad, a pierwszy raz wystąpił Maciej Krzętowski, obecnie zawieszony przez PZPN. Szybcy zawodnicy Hetmana nie stworzyli jednak żadnego zagrożenia pod kielecka bramką głównie dlatego, że znakomicie grała obrona Kolportera Korona. - Jestem zadowolony z gry w defensywie. Jeśli tak będziemy grać, to będzie dobrze. Teraz możemy zająć się poprawianiem naszej gry w pomocy i ataku - powiedział Dariusz Wdowczyk, trener Kolportera Korona.

Dzisiaj kieleccy piłkarze rozegrają kolejny sparing. O godz. 17 w Grybowie zmierzą się z miejscową Grybovią.

Kolporter Korona - Kolejarz Stróże 1:0

Wróblewski - Maruszewski, Thiede, Gołąbek, Karaszenko - Piwowarczyk, Bilski, Drej, Rozkwitalski - Kajda, Lech oraz Hermes, Mielec, Zabłocki

Kolporter Korona - Hetman Zamość 1:0

Mierzwa - Kupiec, Nakielski, Krzętowski, Rutka - Cichoń, Hermes, Kaźmierczak, Mielec - Małocha, Zabłocki oraz Stawarz, Bilski, Drej

Jeszcze jeden młodzieżowiec

Pierwsze zwycięstwo odniosło Heko Czermno. W Pińczowie pokonało Nidę 1:0 (1:0). Gola zdobył pozyskany przez beniaminka Grzegorz Piechna, który w 30. minucie dobił głowa swój wcześniejszy strzał w poprzeczkę. W Czermnie nadal trenować będą Łukasz Bujak i Grzegorz Cheda. Ten pierwszy jest kontuzjowany i musi się wyleczyć. - Cheda słabo zagrał w pierwszym sparingu, ale teraz zaprezentował się lepiej. Przyjrzę mu się jeszcze w dwóch kolejnych grach - zapowiedział Zbigniew Karbownik, trener Heko. Nie dojechali Zawistowski i Mordziński, awizowani przez nas młodzieżowcy z SMS Łódź, którzy wywalczyli ostatnio brązowy medal mistrzostw Polski juniorów. - Dałem im odpocząć, bo są przeciążeni. Będą trenować z nami od poniedziałku - wyjaśnił szkoleniowiec. W meczu z Nidą sprawdzał jeszcze jednego młodzieżowca, Patryka Dworzyńskiego z czwartoligowych rezerw ŁKS Łódź. - Zostanie z nami - zawyrokował Karbownik. Kolejny mecz Heko zagra w środę o 12 na wyjeździe z MZKS Kozienice.

Heko

I połowa: Łukiewicz - Szulc, Łęgowiak, Rolnik - Heinrich - Dworzyński, Jończyk, Wojtaszek, Cheda - Stępień, Piechna. II połowa: Sobański - Walenciak, Łuszczyński, Matuszczyk - Kopytowski, Szmid, Zimoch, Jasiński, Bujak - Grzegorzewski, Lipski

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.