Bełchatowianie rozegrali drugi mecz kontrolny z drużyną ekstraklasy pochodzącą z Wielkopolski i ponownie przegrali. Znów jednak byli równorzędnym rywalem, tym razem dla zawodników Groclinu. Decydującą bramkę stracili po błędzie rezerwowego bramkarza Łukasza Sapeli, który wypuścił piłkę z rąk po strzale z rzutu wolnego. Wcześniej jednak Sapela obronił dwie sytuacje sam na sam. Losy meczu mógł odwrócić Dariusz Pawlusiński, ale trafił w poprzeczkę.
Po przerwie na boisku w GKS pojawił się Michał Trzeciakiewicz, w poprzednim sezonie pomocnik Stomilu Olsztyn, w którym rozegrał 15 spotkań. Wychowanek klubu z Warmii i Mazur ma 19 lat i aż 199 cm wzrostu. - Będziemy jeszcze mu się przyglądać. Zostanie z nami na obozie - mówi Mariusz Kuras, trener GKS.
Groclin Grodzisk Wielkopolski - GKS Bełchatów 2:1 (0:1)
Gol dla GKS: Patalan
GKS: Ptak - Berliński, Frohlich, Hinc, Popek - Pawlusiński, Kuranty, Garguła, Jelonkowski - Wesecki, Patalan oraz po przerwie Sapela - Augustyniak, Dymek, Warmuziński, Pokładowski, Trzeciakiewicz.