Zapaśnik Sprząśli Supraśl walczy w mistrzostwach Europy kadetów w stylu wolnym

Michał Cukierman, zapaśnik Sprząśli Supraśl, wystartuje w rozpoczynających się dzisiaj w stolicy Macedonii Skopie mistrzostwach Europy kadetów w zapasach w stylu wolnym

Obecny sezon dla Cukiermana (69 kg), preferującego styl wolny, był wyjątkowo udany. Podopieczny Roberta Kwasiborskiego dwukrotnie wygrywał prestiżowe zawody Pucharu Polski oraz zdobył aż dwa medale Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży: złoty w stylu wolnym, a brązowy w klasycznym. Aby pojechać na mistrzostwa Europy, musiał pokonać swojego odwiecznego rywala Fabiana Tęczę ze Stali Kraśnik oraz dobrze wypaść w międzynarodowym turnieju w Koszycach.

- Na szczęście udało mi się spełnić te wymogi - mówi Cukierman. - Nie odczuwam presji wyniku. Nie jestem faworytem turnieju, więc nawet gdy przegram, nikt nie będzie miał do mnie o to pretensji. Na mistrzostwa jadę skonfrontować swoje umiejętności z naprawdę dobrymi zapaśnikami.

Dobrej myśli przed wyjazdem do Macedonii był także szkoleniowiec polskiej reprezentacji.

- Przygotowania przebiegały bez zakłóceń - wyjaśnia Krzysztof Pawlak, trener reprezentacji kadetów w stylu wolnym. - Solidnie trenowaliśmy na zgrupowaniach w Brzegu Dolnym, a później w Świeradowie Zdroju. Trudno oceniać nasze szanse medalowe. Wiadomo, że najmocniejsze drużyny wystawią: Rosja, Turcja, Gruzja i Azerbejdżan.

Jak swoje szanse w macedońskich zawodach ocenia sam Cukierman?

- Wiele zależeć będzie od losowania - mówi zapaśnik Sprząśli. - Na początku wszystkich zawodników w danej kategorii dzieli się na trzyosobowe grupy. Jeśli trafię na łatwych przeciwników, to jako zwycięzca grupy awansuję do ćwierćfinału. Nikt nie daje mi za dużych szans na medal, ale podnosi mnie na duchu świadomość, że liczą na mnie w klubie i w rodzinie. Obiecuję, że dam z siebie wszystko.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.