Śląsk bez Ruski, ale w II lidze?

PIŁKA NOŻNA.Grzegorz Schetyna rozważa możliwość połączenia drużyny piłkarskiej Śląska z Polarem i wystartowania w II lidze. Z gry o piłkarski Śląsk wypadł prezes Atlasu Andrzej Rusko

Przejęcie piłkarskiego Śląska przez Grzegorza Schetynę jest już przesądzone. Właściciel koszykarskiej drużyny Idei Śląska Wrocław na pewno będzie decydował o inwestycjach i przyszłości piłkarskiego Śląska. Natomiast sensacyjnie brzmi informacja, że do piłkarskiego biznesu nie wejdzie prezes żużlowców Atlasu Wrocław Andrzej Rusko. Przypomnijmy tylko, że od kilku tygodni Schetyna i Rusko prowadzili rozmowy z głównym udziałowcem Śląska Januszem Cymankiem i obydwaj mieli przejąć po nim władzę. Działacze Śląska winni są Rusce 1,85 mln złotych, a dług mieli spłacić, oddając mu karty zawodnicze większości piłkarzy.

Według naszych informacji, uzyskanych z kilku niezależnych i wiarygodnych źródeł, Andrzej Rusko już nie uczestniczy w negocjacjach. Dlaczego? - To jest pytanie do Andrzeja Ruski - zaznacza Grzegorz Schetyna.

Sam Rusko nie chce rozmawiać na ten temat. - Nie powiem nic na temat piłkarskiego Śląska. Nie będę się wypowiadał na ten temat ani teraz, ani w przyszłości. Moją odpowiedzią jest milczenie - odpowiada Andrzej Rusko.

Jaka jest przyczyna fiaska wejścia w futbol jednego z dwóch najpotężniejszych wrocławskich menedżerów sportowych? Wszystko wskazuje, że rozbieżności dotyczące podziału władzy w piłkarskiej spółce. Andrzej Rusko gotowy był przejąć w zamian za dług karty zawodnicze piłkarzy Śląska, ale chciał mieć większościowe udziały w Sportowej Spółce Akcyjnej, która byłaby właścicielem drużyny piłkarskiej. Takiego scenariusza nie zaakceptował Grzegorz Schetyna, gdyż to on zamierza być główną postacią nowego klubu. W efekcie rozmowy o przejmowaniu Śląska prowadzone są teraz z udziałem Grzegorza Schetyny i Janusza Cymanka.

Dziś nadal nie wiadomo, w której lidze w nowym sezonie wystartują piłkarze Śląska. Przesądzona jest tylko kwestia obsady trenerskiej - od strony piłkarskiej zadanie budowania całej nowej ekipy otrzyma Grzegorz Kowalski, który od pewnego czasu współpracuje z Grzegorzem Schetyną. Intrygująco brzmi natomiast informacja, że w ostatnich godzinach odżył pomysł połączenia Śląska z Polarem i utworzenia klubu, który jako Śląsk występowałby w drugiej lidze. - Ciągle rozmawiamy o przyszłości Śląska i rozważamy wszystkie możliwości. Także taką, według której gralibyśmy w drugiej lidze - potwierdza Grzegorz Schetyna.

To zaskakujący scenariusz, gdyż równocześnie szefowie Polaru prowadzą rozmowy z innymi inwestorami, którzy zamierzają zainwestować w ten klub - Andrzejem Grajewskim, Bogdanem Ludkowskim i Michałem Leonowiczem.

- Jeszcze w minionym tygodniu rozmawiałem z panem posłem Schetyną o ewentualnym połączeniu sił - przyznaje prezes Polaru Jan Perucki. - Od tamtej pory nie kontaktowaliśmy się, a teraz negocjujemy warunki powołania sportowej spółki akcyjnej z innymi osobami, ale jeszcze niczego nie podpisaliśmy, nic nie jest przesądzone. Uważam, że rozmowy na temat fuzji Śląska z Polarem są kwestią otwartą. Ten temat stanie się jednak nieaktualny, gdy podpiszemy porozumienie z panami Ludkowskim, Grajewskim i Leonowiczem - kończy prezes Polaru.

Jeśli próba połączenia Śląska i Polaru zakończy się fiaskiem, wówczas piłkarski Śląsk Grzegorza Schetyny najprawdopodobniej wystartuje w IV lidze. Wszystko ze względu na to, że Schetyna nie chce przejmować długu ciążącego na obecnej spółce, której jednym z głównych udziałowców jest Janusz Cymanek. Wtedy drużyna piłkarska może zostać włączona do struktur spółki Grzegorza Schetyny SSA Śląsk Wrocław, w której funkcjonuje już zespół koszykarzy. Przy takim scenariuszu dwie sekcje Śląska - koszykarska i piłkarska znajdą się w jednej sportowej spółce akcyjnej, należącej w 95 procentach do Grzegorza Schetyny.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.