Polonia przed meczem z Tobołem Kustanaj

Większość polskich klubów nie wznowiła jeszcze treningów przed nowym sezonem, a Polonia już go oficjalnie zaczyna. W niedzielę o godz. 18 przy Konwiktorskiej zagra w pierwszej rundzie Pucharu Intertoto z kazachskim zespołem Toboł Kustanaj. Wcale nie może być pewna wygranej.

Polonia przed meczem z Tobołem Kustanaj

Większość polskich klubów nie wznowiła jeszcze treningów przed nowym sezonem, a Polonia już go oficjalnie zaczyna. W niedzielę o godz. 18 przy Konwiktorskiej zagra w pierwszej rundzie Pucharu Intertoto z kazachskim zespołem Toboł Kustanaj. Wcale nie może być pewna wygranej.

Od poniedziałku, od kiedy Polonia rozpoczęła treningi, na zajęciach pojawiło się kilkunastu piłkarzy, ale niewielu było tych, którzy w rundzie wiosennej zdecydowali o utrzymaniu zespołu w I lidze. Trener Krzysztof Chrobak w większości miał do dyspozycji juniorów z rezerw i zawodników z powodu kontuzji grywających w tym roku mało. To świadomy wybór szkoleniowca "Czarnych Koszul". - Nie mogliśmy przygotowywać się do tego meczu kosztem zdrowia i urlopów najważniejszych zawodników - tłumaczy. Ci - oprócz Mariusza Mowlika, który wrócił z wypożyczenia do Lecha Poznań - dołączą do drużyny w poniedziałek i najprawdopodobniej pojadą do Kustanaju na rewanż.

W niedzielę Polonia zagra w składzie, który częściej grywał w trzeciej lidze niż pierwszej. W bramce zadebiutuje Litwin Mindaugas Maksvitys, w obronie wystąpią m.in. Andriej Siniczyn i Wojciech Musuła, w pomocy Paweł Hajduczek oraz Vlado Danilov. Niedoświadczonych piłkarzy wesprą Maciej Nuckowski, Marcin Kuś i Sebastian Kęska, być może Łukasz Jarosiewicz. Oprócz Nuckowskiego wszyscy wrócili z urlopów dopiero w połowie tygodnia.

Rywale są tymczasem w pełni sezonu. Ostatni mecz z liderem ligi kazachskiej Żenisem zagrali 11 czerwca. Przegrali 0:2, ale zajmują drugie miejsce w tabeli. Goście w Warszawie zadebiutują w europejskich rozgrywkach. - W tym zespole występuje wielu dobrych zawodników z lig rosyjskich. My zagramy bez połowy zawodników. Dlatego trudniej będzie nam na pewno w pierwszym meczu, na drugi pojedziemy już silnym składem. Nie rozpatrujemy jednak tych spotkań w kategorii awansu, ale raczej jako gry kontrolne.

POLONIA WARSZAWA - TOBOŁ KUSTANAJ. Niedziela, godz. 18, ul. Konwiktorska 6. Ceny biletów 30 zł i 20 zł (ulgowe). Polonia: Mindaugas Maksvitys - Marcin Kuś, Rafał Szwed, Vlado Danilov, Andriej Siniczyn - Sebastian Kęska, Łukasz Jarosiewicz, Paweł Hajudczek, Piotr Kosiorowski - Maciej Nuckowski, Patryk Aleksandrowicz.

Marcin Kośmicki z Ceramiki Opoczno był kolejnym zawodnikiem, którego sprawdzała Polonia. 26-letni obrońca ma również propozycję gry w Jagiellonii Białystok.

Trzecie podejście

Polonia po raz trzeci startuje w Pucharze Intertoto. Zadebiutowała w 1997 roku. Zajęła wtedy ostatnie miejsce w grupie, zdobywając dwa punkty po remisach z holenderskim Heerenveen i niemieckim MSV Duisburg. Przegrała z białoruskim Dinamo 93 Mińsk i duńskim AaB Aalborg.

W 1999 roku, gdy mecze Intertoto rozgrywane były podobnym systemem jak dziś, Polonia awansowała do półfinału, eliminując mołdawski Tiligul Tiraspol, węgierski Vasas Budapeszt i duńskie FC Kopenhaga. Odpadła po dwumeczu z francuskim FC Metz.

W tym roku, jeśliby Polonia wyeliminowała Toboł, w następnej rundzie spotka się z belgijskim Saint-Truiden. Zwycięzca zmierzy się z którymś z czwórki rywali: Pasching (Austria), Wit Tbilisi, Spartak Trnava (Słowacja), Pobieda Prilep (Macedonia).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.