Piłka nożna. III liga. Derby Opolszczyzny

Piłkarskie derby naszego województwa przyniosły rozczarowanie opolskim kibicom, i to nie tylko z tego powodu, że ich Odra przegrała pierwszy w tym sezonie mecz na własnym boisku. Punkty bowiem odebrał jej lokalny rywal Włókniarz Kietrz i sprawił, ze Odra straciła czwarte miejsce w tabeli.

Na pocieszenie sympatykom Odry pozostaje fakt, że w kolejnym sezonie kilku piłkarzy Włókniarza grać będzie w Odrze. Właśnie to po sobotnim meczu potwierdził Marian Konopka, prezes drużyny z Kietrza

- To był ciekawy, wyrównany mecz. My jednak byliśmy właśnie o tę jedną bramkę lepsi - oceniał po meczu Andrzej Jasiński, kapitan Włókniarza. On jednak w tym spotkaniu nie zagrał. Podczas przedmeczowej rozgrzewki odezwała się jego kontuzja - Nie mogłem przyspieszyć, a biegając w jednym tempie, nie da się grać - tłumaczył przyczynę swej nieobecności. Włókniarz bez swojego lidera zagrał jednak bardzo dobrze. Do tego poziomu dostroiła się Odra i stąd kibice mogli obejrzeć bardzo ciekawy pojedynek z dużą ilością strzałów i walką o każdy centymetr na boisku.

Konopka chce pomóc

- Po takim meczu tylko wypada się cieszyć, że w województwie opolskim są dwa zespoły potrafiące grać na tak wysokim poziomie. Obydwie drużyny prezentują wyższy poziom niż Piast Gliwice, który awansował do drugiej ligi - mówił prezes Włókniarza Marian Konopka, którego opolscy kibice przyjęli na stadionie bardzo ciepło. Dwutysięczna publiczność wiedziała, co robi, bowiem Konopka potwierdził oficjalnie po meczu swe zainteresowanie Odrą. - Ośmiu zawodnikom Włókniarza kończą się kontrakty i niewykluczone, że kilku z nich trafi do Opola. W Odrze poprawie musi ulec z pewnością organizacja klubu, i o to między innymi ja muszę zadbać - podkreślał. Prezes Włókniarza zdradził też, że niemal na pewno jedna z jego firm będzie sponsorem Odry. Celem będzie oczywiście awans do drugiej ligi w przyszłym sezonie.

- Kończy się moja kadencja we Włókniarzu, ale ten klub na pewno będzie istniał. Na pewno też nie będę prezesem Odry. Nie da się tego zrobić, będąc od klubu sto kilometrów - podkreślał Konopka. Jak się nieoficjalnie udało dowiedzieć "Gazecie", sternikiem Odry będzie jednak człowiek "namaszczony" przez Konopkę. Do Opola ma zaś trafić czterech, pięciu zawodników Włókniarza.

Prezent od bramkarza

Jest z kogo wybierać, bo kietrzanie pokazali się w Opolu z dobrej strony i grając bardzo mądrze, zwyciężyli. - Wygraliśmy, bo byliśmy o jedną bramkę lepsi. To proste - tłumaczył trener Włókniarza Wiesław Korek. - Przegraliśmy, bo zabrakło w naszych poczynaniach spokoju. Jesteśmy takim zespołem, że żeby wygrać, wszyscy zawodnicy muszą zagrać równo. W meczu z Włókniarzem tego zabrakło - twierdził szkoleniowiec Odry Dariusz Kaniuka.

O jednobramkowym zwycięstwie gości zadecydował błąd bramkarza Odry Marcina Fecia w 45. minucie gry. - Odbił piłkę przed siebie wprost pod nogi Romana Kowalczyka, a takie prezenty napastnik musi wykorzystywać. - To była łatwa sytuacja do zdobycia bramki i cieszę się, że to akurat moje trafienie zadecydowało o końcowym wyniku - powiedział po meczu Kowalczyk. - Wprawdzie Odra miała w drugiej połowie dużą przewagę, ale nie gra się na przewagi, ale na bramki - dodawał kietrzański napastnik. - Piłka skozłowała przede mną, ale i tak powinienem ją złapać. To na pewno mój błąd - przyznawał golkiper Odry. - Każdy ma prawo popełnić błąd. W tej sytuacji zawinili też obrońcy. Tyle razy się mówi o asekuracji bramkarza przy strzałach z dystansu, a tej asekuracji z ich strony zabrakło - oceniał trener Kaniuka.

- Wynik remisowy byłby chyba sprawiedliwszym rozstrzygnięciem. Za mało graliśmy skrzydłami, za mało było wrzutek na pole karne. Włókniarz natomiast grał bardzo konsekwentnie i mądrze. W ten sposób udało im się dowieść wygraną do końca - komentował najlepszy w sobotę w zespole opolskim Krystian Golec.

Odra Opole - Włókniarz Kietrz 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Kowalczyk (45.)

Żółte kartki: Jagieniak, Rogowski (Odra) oraz Hołda, Pilch, Kożuchowski (Włókniarz)

Odra: Feć - Jacek (54. Rychlewicz), Jagieniak, Drąg, Rogowski (78. Babik), Golec, Tracz (81. Sieńczewski), Mika, Lachowski, Żymańczyk, Sobotta (74. Kochanowski).

Włókniarz: Hołda - Piwowar, Broniewicz, Szary, Kondzielnik, Trzeciak, Marcinkowski, Wojdyła (90. Kożuchowski), Makarski (88. Rusznica), Pilch (35. Kowalczyk), Rozmus (76. Drożdż).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.