Pingpongiści Olimpii/Unii przed sezonem

Chcieliśmy zbudować zespół minimum na finał, ale praktycznie nie ma z kogo - mówi prezes Olimpii/Unii Grudziądz Lech Piotrowski. Najpoważniejszym kandydatem do gry w Grudziądzu jest Chińczyk Xu Kai

Do końca czerwca w pingpongowej ekstraklasie można podpisywać kontrakty z nowymi zawodnikami. Tradycyjnie zmian nie powinno zabraknąć w zespole brązowego medalisty z ubiegłego roku, Olimpii/Unii. Prezes Piotrowski przyznaje, że zamierzał zbudować zespół, który będzie w stanie sięgnąć w kolejnym sezonie po mistrzostwo kraju. - Okazało się, że nie ma na rynku dostatecznie dobrych zawodników. Nie zamierzamy natomiast licytować się z innymi klubami. Przeszukujemy tylko polski rynek, bo obcokrajowcy o interesującym nas poziomie grają w znacznie bogatszych ligach w Niemczech, Włoszech czy Francji - wyjaśnia.

Na pewno w Grudziądzu pozostanie Artur Daniel. Nie jasna jest w tej chwili przyszłość Witolda Skubiszewskiego i Dymitra Czumakowa. Zostaną w Olimpii/Unii o ile nie powiodą się rozmowy z potencjalnymi nowymi tenisistami. Grudziądzanie negocjują w tej chwili z dwoma. Jednym z nich jest Kai, a drugi to gracz reprezentacji Polski, którego nazwiska prezes Piotrowski nie chce na razie zdradzić.

Kai gra w Polsce już od wielu lat w barwach Morlin Ostróda. Grudziądzcy kibice pamiętają go doskonale z debiutanckiego sezonu Olimpii/Unii w ekstraklasie. W wielkim finale mistrzostw Polski wygrał decydujący ostatni pojedynek z Leszkiem Kucharskim i złote medale pojechały do Ostródy.

Prezes Piotrowski przewiduje tylko jedną zmianę w podstawowym składzie. - Ale musi być to zmiana na zawodnika lepszego. Naszym celem minimum w kolejnym sezonie będzie miejsce na podium - podkreśla.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.