Jacek Berensztajn: Sytuacja zrobiła się trudna i możemy znaleźć się poza czołową trójką w tabeli.
- W innych regionach zespoły sobie pomagają. U nas jest odwrotnie, do dobrego tonu należy wygrać z lokalnym rywalem.
- Do czerwca mam jeszcze ważny kontrakt z klubem. Później usiądziemy do rozmów w sprawie nowej umowy. Jeśli GKS będzie chciał mnie zatrzymać zostanę, jeśli nie, odejdę z Bełchatowa.
- Oficjalnej propozycji nie było, a ja chciałem pomóc GKS w awansie do ekstraklasy. Piłka jest taka, że trzeba grać tam, gdzie chcą zawodnika.