Rozmowa z Jackiem Berensztajnem

Jerzy Walczyk: Po remisie z RKS Radomsko straciliście szanse na grę w barażach...

Jacek Berensztajn: Sytuacja zrobiła się trudna i możemy znaleźć się poza czołową trójką w tabeli.

Wiele punktów straciliście z zespołami z regionu łódzkiego...

- W innych regionach zespoły sobie pomagają. U nas jest odwrotnie, do dobrego tonu należy wygrać z lokalnym rywalem.

Stracił Pan miejsce w podstawowym składzie...

- Do czerwca mam jeszcze ważny kontrakt z klubem. Później usiądziemy do rozmów w sprawie nowej umowy. Jeśli GKS będzie chciał mnie zatrzymać zostanę, jeśli nie, odejdę z Bełchatowa.

Nie żałuje Pan, że nie przyjął oferty Odry Wodzisław?

- Oficjalnej propozycji nie było, a ja chciałem pomóc GKS w awansie do ekstraklasy. Piłka jest taka, że trzeba grać tam, gdzie chcą zawodnika.

Copyright © Agora SA