Przedostatni raz zachodniopomorskie zespoły rozegrają derbową kolejkę. O ile w Stargardzie powinno być jednostronne widowisko, w Koszalinie mogą być emocje
Lider rozgrywek i teoretycznie już drugoligowy zespół Błękitnych Stargard będzie podejmował outsidera - KP Police. Gdyby policzanom brakowało punktów, można by przypuszczać, że stargardzianie wystąpią w roli dobrego wujka zza miedzy i np. zremisują z KP. Jednak degradacja policzan do IV ligi jest już przesądzona i gospodarze mogą zagrać na pełnych obrotach.
- Awans już mamy, ale nikomu w lidze nie odpuścimy i będziemy grać o komplet punktów - zapowiada Zbigniew Kozłowski, trener Błękitnych.
Spotkanie rozpocznie się o godz. 17 na stadionie przy ul. Ceglanej.
O tej samej porze, tyle że na koszalińskim stadionie przy ul. Fałata rozpoczną pojedynek jedenastki miejscowej Gwardii i Floty Świnoujście. Oba zespoły przystąpią do spotkania osłabione, gdyż kontuzje leczą: Grzegorz Lewandowski (Gwardia), Krzysztof Mikuła, Rafał Niezgoda i Andrzej Miązek (Flota). Problemy gości są większe, ale nie tylko to decyduje, że gwardziści są w tym meczu faworytami. Koszalinianie przegrali dwa ostatnie mecze z zespołami niżej notowanymi i chcą się zrehabilitować przed swoją publicznością.
Ostatni z zachodniopomorskich trzecioligowców - Kotwica Kołobrzeg, wyjeżdża na bardzo ważne spotkanie z Obrą Kościan. Kołobrzeżanie muszą zdobyć w tym spotkaniu choćby punkt, aby nie przekreślić swoich szans na utrzymanie się.