Zamieszanie w siatkówce kobiecej

Wciąż nie wiadomo, w jakim składzie kolejny sezon rozpocznie siatkarska seria B kobiet. Coraz więcej drużyn powiększenie zaplecza ekstraklasy przyjmuje z niechęcią. To może stanowić szansę dla opolskich siatkarek.

Polski Związek Piłki Siatkowej zdecydował o powiększeniu serii B do 14 drużyn. Oznacza to, że ŁKS i drugi spadkowicz Sparta Zlotów utrzymały się. Trzynastym i czternastym zespołem będą Alpat Gdynia i rezerwy Calisii, które przegrały baraże o awans z II ligi.

O swoją przyszłość martwią się jednak przede wszystkim w łódzkim Starcie, który i tak miał grać w serii B. Zdaniem kierownika tego zespołu Krzysztofa Świątczaka klubowi może zabraknąć pieniędzy. - Niedawno zarząd zaplanował budżet w wysokości 70 tys. zł, po reorganizacji musimy podwyższyć go do 90 tys. To trudne, bo nasz największy sponsor daje nam miesięcznie tylko tysiąc złotych - mówi Świątczak. Po reorganizacji ligi każdy zespół będzie musiał rozegrać 26 spotkań w sezonie zasadniczym i minimum 12 w play off.

Według łódzkiego działacza każdy mecz to wydatek tysiąca złotych na sprawy organizacyjne. Czyli w sumie potrzebne jest 38 tys. zł. - A skąd brać pieniądze na sprzęt, lekarstwa i przede wszystkim pensje dla zawodniczek? - zastanawia się Świątczak. Nic więc dziwnego, że w Starcie zastanawiają się nad zgłoszeniem drużyny do rozgrywek. Z podobnymi problemami borykają się i inne kluby. Najgłośniej mówi się o wycofaniu z serii B drugiej drużyny Skry Warszawa.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w PZPS jest już gotowy plan na wypadek, gdy w serii B zwolni się miejsce. O tym, kto je zajmie, ma zdecydować turniej, w którym wzięłyby udział drużyny, które odpadły w ostatniej rundzie play off, czyli WSBiP Ostrowiec, AZS Warszawa, CHTPS Chodzież i AZS Opole.

- Na razie nic nie możemy na ten temat powiedzieć - podkreśla jednak przedstawicielka wydziału rozgrywek PZPS Angelika Głowienka. Wszystkie ekipy mają czas do 30 czerwca na potwierdzenie swojego udziału. I dopiero wtedy będziemy mogli zastanawiać się, co zrobić z zaistniałą sytuacją. Jeżeli oczywiście jakiś zespół zrezygnuje z gry w serii B - dodaje.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.