Wygrana Jagiellonii w Mielniku w półfinale Pucharu Polski na szczeblu lokalnym

Piłkarze Jagiellonii nie mieli większych problemów z awansem do finału Pucharu Polski na szczeblu województwa podlaskiego. Drugi finalista zostanie wyłoniony za tydzień w meczu Hetmana Białystok i ŁKS-u Łomża

Trener Witold Mroziewski postanowił w Mielniku oszczędzać siły niektórych podstawowych piłkarzy. Szansę zaprezentowania się w pierwszej ekipie otrzymali za to: bramkarz Kamil Ulman, obrońcy - Tomasz Wołczyk i Tomasz Kulhawik oraz pomocnicy - Michał Grygoruk i Marcin Strzeliński. Ten ostatni miał właśnie udział przy zdobyciu decydującej o awansie bramki. Już w 11. min przeprowadził akcję prawą stroną boiska. Podał piłkę płasko do Wojciecha Kobeszki, a najlepszy strzelec pierwszej grupy trzeciej ligi umieścił ją w siatce.

Szybko zdobyta bramka ustawiła dalszy przebieg spotkania. - Nie musieliśmy się już szarpać - powiedział po spotkaniu Mroziewski. - Najważniejsze obok awansu było przecież to, by żaden z graczy nie doznał urazu.

MKS MIELNIK - JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 0:1 (0:1)

Bramka: Kobeszko (11.).

MKS: P. Mińko - Storto, Radziszewski, Sypek (80. Borowski), Korneluk, Urbański, Wej, Rokosz, Batsiuta, Pardo (80. Olszewski), Waszkiewicz.

Jagiellonia: Ulman - Kulig (46. Marcinkiewicz), T. Wołczyk, Zalewski, Kulhawik, Strzeliński (52. Ł. Tupalski), Chrobot, Speichler (46. Żuberek), Grygoruk, Danielewicz, Kobeszko (46. Tyczkowski).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.