Hetman Zamość - Polar Wrocław 2:0 (1:0)

II LIGA PIŁKARSKA.Porażka w Zamościu komplikuje sytuację Polaru, który nie może jeszcze być pewny utrzymania w II lidze

Gospodarze na początku stwarzali sytuacje pod bramką Polaru. Tomasza Hryńczuka próbowali pokonać Davor Tasić i Łukasz Pachelski, ale bez powodzenia. Z upływem czasu inicjatywę zaczęli przejmować wrocławianie. W 13. minucie powinni prowadzić, lecz piłkę po uderzeniu głową Piotra Juraszka znakomicie wyłapał Maciej Zając. Polar grał dobrze, ale tylko do pola karnego.

W 43. minucie gospodarze uzyskali prowadzenie. Tasić zagrał do Tomasza Sobczyka, ten podał do Albingiera, który wyprzedził obrońcę i strzałem z pięciu metrów pokonał Hryńczuka.

W drugiej połowie zakrzowianie od początku próbowali wyrównać. Potężnym strzałem z dystansu popisał się Wojciech Ogórek, ale Zając sparował piłkę na róg. Gdy wrocławianie nie strzelili gola po kolejnym ataku pozycyjnym, zostali skontrowani. Tasić wyłuskał piłkę, podał do Albingiera, ten minął dwóch obrońców Polaru i strzelił na 2:0.

Po stracie drugiego gola Polar jakby pogodził się z porażką. Natomiast piłkarze Hetmana dążyli do podwyższenia rezultatu. Groźnie strzelali Sobczyk, Pachelski, Łukasz Kowalski i Albingier, ale zabrakło precyzji albo na przeszkodzie stawał Hryńczuk. Natomiast po strzale głową Pachelskiego z pomocą bramkarzowi Polaru przyszedł słupek.

Było to szczególne spotkanie dla trenera Hetmana Aleksandra Papiewskiego, który przed dwoma laty pracował w Polarze. Wtedy jego asystentem był Ryszard Urbanek, aktualny szkoleniowiec wrocławian.

Piotr Pawłat

HETMAN ZAMOŚĆ - POLAR WROCŁAW 2:0 (1:0)

Hetman: Albingier (43., 63)

Widzów: 1000.

SKŁADY

Hetman: Zając - Kowalski, Kocis, Waga - Pliżga, Głąbicki ? (60 Malesa), Gamla, Sobczyk ? (80 Lipiec) - Albingier (81 Kapłon) - Pachelski, Tasić.

Polar: Hryńczuk - Huebscher, Solarz, Żelasko CZ - Ogórek, Augustyniak, Juraszek, Hirsz, Ozimina - Pawlak (63 Giza), Podstawek.

DWUGŁOS TRENERÓW

Aleksander Papiewski

trener Hetmana

Polar to solidna drużyna, tym bardziej cenne jest nasze zwycięstwo. Gramy do końca, nie odpuścimy żadnego meczu. Nikt nie będzie miał z nami lekkiej przeprawy. Szkoda, że taki zespół jak Hetman musi opuścić drugą ligę.

Ryszard Urbanek

trener Polaru

Przegraliśmy zasłużenie. Mieliśmy przewagę, ale mimo wszystko przespaliśmy pierwszą połowę. Straciliśmy głupią bramkę. Drugą połowę zaczęliśmy z impetem, ale bardzo szybko zostaliśmy skarceni. Hetman to groźna drużyna, niestety w obecnej sytuacji musi już pogodzić się degradacją.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.