Paryż - Roubaix. Zwycięstwo Petera van Petegema

Najtrudniejszy i najbardziej klasyczny wyścig kolarski Paris - Roubaix wygrał Peter Van Petegem.

"Nawet po liftingu ten wyścig cofa nas do początku ubiegłego stulecia" - pisał dzień przed wyścigiem Paryż - Roubaix francuski dziennik "Le Figaro". Oryginalność zawdzięcza brukowanym odcinkom trasy, których większość istnieje do dziś tylko dlatego, że konserwują je organizatorzy z Société de Tour de France. To jedyny z wielkich wyścigów, który kończy się jak za dawnych lat na welodromie.

Tu nie ma litości. - Przez dziesięć dni po wyścigu człowiek czuje się, jakby go okładali kijami baseballowymi. Boli każdy mięsień - opowiada były kolarz zawodowy, dziś dyrektor Tour de Pologne Czesław Lang.

W niedzielę kolarze mieli dużo szczęścia. Wyrok dla nich był łagodniejszy niż zwykle. Świeciło słońce. Na brukowanych odcinkach zamiast błota, kałuż kryjących dziury w jezdni, był pył i kurz. Ale nawet wtedy trudno uciec przed wywrotką. Na kilkanaście kilometrów przed metą na kostce leżeli Rosjanie Władimir Jekimow i Siergiej Iwanow. Choć podnieśli się szybko, w tym momencie stracili szansę na wygraną. Jekimow mimo wywrotki był w trójce zawodników, którzy wjechali jako pierwsi na welodrom w Roubaix. Oprócz Rosjanina byli jeszcze Van Petegem i Włoch Dario Pieri. Do decydującego ataku czaili się jak koty przez kilkaset metrów. Rosjanin - kiedyś torowiec - zaatakował pierwszy. Ale 260 km w nogach i upadek na kostce zrobiły swoje - pierwszy linię mety minął Van Petegem. Belg wygrał drugi ważny wyścig w ciągu tygodnia. Tydzień temu był pierwszy w najważniejszym dla Belgów Tour des Flandres. Dzięki tym dwóm wygranym objął samodzielne prowadzenie w klasyfikacji Pucharu Świata.

Wielkim przegranym jest 37-letni Belg Johan Museeuw, trzykrotny zwycięzca. Choć był faworytem, przyjechał daleko w tyle. - Johan jest jak muzeum kolarstwa - mówił historyk tej dyscypliny Jean-Bernard Pouy. A Belg czuł się z pewnością jak u siebie - muzeum jest też wyścig Paris - Roubaix.

Szosowy Puchar Świata. Paryż-Roubaix:

1. P. Van Petegem (Belgia/Lotto) 6:11.35; 2. D. Pieri (Włochy); 3. W. Jekimow (Rosja) - obaj ten sam czas; 4. M. Wauters (Belgia) 15 s straty; 5. A. Tafi (Włochy) 36; 6. R. Vainsteins (Łotwa) 36; 7. S. Knaven (Holandia) 36; 8. D. Nardello (Włochy) 36; 9. R. Aldag (Niemcy) 36; 10. S. Iwanow (Rosja) 1.08; 11. F. Baldato (Włochy) 1.53; 12. F. Guesdon (Francja) 1.56; 13. D. Nazon (Francja) 2.09; 14. G. Bortolami (Włochy) 2.09; 15. E. Zabel (Niemcy) 2.09; 16. N. Portal (Francja) 2.09; 17. R. Hammond (W. Brytania) 2.18; 18. S. O'Grady (Australia) 2.18; 19. N. Mattan (Belgia) 2.18; 20. M. Serpellini (Włochy) 2.18.

klasyfikacja Pucharu Świata:

1. Peter van Petegem (Belgia/Lotto-Domo) 200 pkt

2. Dario Pieri (Włochy) 117

3. Paolo Bettini (Italy) Quick Step-Davitamon 100

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.