Skromne szanse Polaków w MŚ w lekkoatletyce

Z szansami na cztery medale jadą na halowe mistrzostwa świata do Birmingham polscy lekkoatleci. O każde miejsce na podium będzie jednak bardzo trudno.

Każda halowa impreza zmniejsza szansę na sukcesy Polaków, bo pod dachem nie rozgrywane są na razie jeszcze rzut młotem i chód, dyscypliny, w których nasi sportowcy od kilku sezonów odnoszą znaczące sukcesy. W Anglii zabraknie jednak nie tylko Kamili Skolimowskiej, Szymona Ziółkowskiego i Roberta Korzeniowskiego, ale również dwustumetrowców Marcina Urbasia i Marcina Jędrusińskiego, średniodystansowca Pawła Czapiewskiego czy brązowego medalisty ostatnich ME w Monachium na 110 m ppł. Artura Kohutka. Spora grupa zawodników za główny cel sezonu obrała mistrzostwa świata na otwartym stadionie i całe przygotowania podporządkowała sierpniowej imprezie.

Szef wyszkolenia PZLA Jerzy Skucha mimo to twierdzi, że niezbyt liczna reprezentacja ma szansę na cztery medale. Realne wydaje się wywalczenie dwóch miejsc na podium. Tytułu sprzed dwóch lata broni męska sztafeta czterystumetrowców, ale powtórzyć ten epokowy sukces i znów pokonać niezwykle silnych Amerykanów i Brytyjczyków wydaje się niemożliwe. Ze złotego składu z Lizbony do Anglii jedzie tylko Piotr Rysiukiewicz, są też złoci medaliści ostatnich halowych mistrzostw Europy Artur Gąsiewski i Marek Plawgo, ale trzeba pamiętać, że rok temu w Wiedniu nie było Amerykanów, a Brytyjczycy w ogóle nie wystawili sztafety.

Plawgo może również namieszać w biegu indywidualnym na 400 m. Nie będzie w Birmingham faworytem, jego najlepsze tegoroczne osiągnięcie na tym dystansie jest o prawie pół sekundy gorsze niż broniącego tytułu i honoru gospodarzy Daniela Cainesa, ale na wielkich imprezach atutem Plawgo jest ambicja. Może wyskoczyć zza pleców rywali skoncentrowanych na pojedynku Cainesa z Australijczykiem Danielem Batmanem.

Murowaną faworytką do medalu, może nawet złotego, jest Lidia Chojecka. W biegu na 1500 m ma udowodnić, że nie jest wiecznym niespełnionym talentem. Wreszcie przestały ją nękać kontuzje, a filigranowa biegaczka twierdzi, że udało jej się poprawić ważną w biegach średnich taktykę i tym razem nie zabraknie jej sił na finiszu jak w sierpniowych ME w Monachium.

Najtrudniejsze zadanie czeka Monikę Pyrek. Skok o tyczce kobiet zapowiada się jako jedna z najciekawszych konkurencji. O złoto walczyć będą była i obecna rekordzistka świata, Rosjanka Swietłana Fieofanowa i Amerykanka Stacy Dragila. Wszyscy oczekują, że ich rywalizacja przyniesie kolejny rekord świata. Pyrek znajduje się w licznej grupie zawodniczek, które powalczą o brąz.

Liczba mistrzostw

1 - tyle medali (złoty w sztafecie 4x400 m) zdobyli Polacy dwa lata temu w Lizbonie

Skład reprezentacji Polski.

Lidia Chojecka-Oknińska (1500 i 3000 m), Anna Jakubczak (800 i 1500 m), Wioletta Frankiewicz (3000 m), Anna Ksok (skok wzwyż), Grażyna Prokopek (400 m), Monika Pyrek (tyczka), Anna Rogowska (tyczka). Mężczyźni: Artur Gąsiewski (4x400 m), Zbigniew Graczyk (1500 m), Mirosław Formela (1500 m), Marcin Marciniszyn (4x400 m), Marek Plawgo (400 m/ 4x400 m), Rafał Wieruszewski (400 m/ 4x400m), Grzegorz Zajączkowski (4x400 m).

Z Polakami na mistrzostwach (wszystkie godziny według czasu polskiego)

Piątek:

11:35 - eliminacje do 3000 m mężczyzn, 13:40 - eliminacje do 800 m kobiet, 14:10 - eliminacje do 400 m kobiet, 17:35 - eliminacje do 400 m mężczyzn, 18:30 - eliminacje do 1500 m mężczyzn, 20:21 - eliminacje do 3000 m kobiet.

Sobota:

9:30 - eliminacje do tyczki kobiet, 11:50 - półfinał 800 m kobiet, 13:55 - półfinał 4x400 mężczyzn, 17:40 - półfinał 1500 m kobiet, 18:30 - półfinał 400 m kobiet, 18:40 - półfinał 400 m mężczyzn, 19:10 - finał 1500 m mężczyzn, 19:40 - finał 3000 m kobiet

Niedziela:

15:50 - finały tyczki kobiet i 400 m kobiet, 16:05 - finał 400 m mężczyzn, 16:25 - finał 800 m kobiet, 16:55 - finał 1500 m kobiet, 18:35 - finał 4x400 m mężczyzn.

Mistrzostwa w telewizji

Piątek. Eurosport - 10 i 19:15; 1 TVP - 17:20

Sobota. Eurosport 9:30, 13:15 i 16:15; 1 TVP - 17:20

Niedziela. Eurosport 16, 1 TVP - 16, 2 TVP - 16:55

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.