O wyniku meczu zadecydowała dyspozycja kopaczy. Ani Francuzom ani Irlanczykom nie udało się przebić na pole punktowe rywala.
Do przerwy po czterech wykorzystanych karnych przez Davida Humphreysa prowadzili Irlandczycy 12:3.
Drugą połowę gospodarze meczu w Dublinie rozpoczęli od skutecznego drop-gola Geordana Murphy'ego i nie dali już sobie odebrać zwycięstwa.
W drugim sobotnim meczu Szkocja pokonała Walię 30:22 (20:10).
W niedzielę Anglia pokonała Włochy 40:5.