Trening Wisły: Nasza trawa jest OK.!

"Nasza trawa jest OK.", "Lazio to cykory", "Va fanculo Lazio! (Lazio wyp...) "Heniu Kasperczak", "Wisła!!" - to hasła, które skandowało trzy tysiące kibiców Wisły na wieczornym treningu.

- Mamy niespodziankę dla kibiców. Zagramy sparing wewnętrzny i połowa z nas wystąpi w koszulkach Lazio - zdradził Mariusz Jop i faktycznie, za moment na murawę stadionu wybiegł Paweł Strąk w biało-niebieskich barwach z numerem "15". Środkowy pomocnik "Białej Gwiazdy" wcielił się w rolę Giuseppe Pancaro.

Kibice reagowali jak na prawdziwym meczu. Gdy przy piłce byli wiślacy w koszulkach Lazio, rozlegały się gwizdy. Gdy bramce "Włochów" zagrażał Tomasz Frankowski, na trybunach wrzało z podniecenia. Bramki zaczęły dopiero padać wtedy, gdy piłkarze zrzucili już koszulki Lazio.

Trening obserwował były sędzia międzynarodowy Wit Żelazko, były bramkarz wiślaków Maciej Szczęsny. Boisko było nierówne, ale miękkie, posypane piaskiem.

- W stu procentach można tu było zagrać - stwierdził Żelazko.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.