Przed meczem Polonia Warszawa - Komfort Stargard

EKSTRAKLASA KOSZYKARZY. Bez Rafała Bigusa wystąpi stargardzki zespół w stolicy. Najlepszy polski gracz drużyny podpisał kontrakt z grecką Olimpią Larisa.

Rafał Bigus nie zagra już w tym sezonie w Komforcie Stargard. Zabraknie go w dzisiejszym meczu z Polonią w Warszawie. Najlepszy polski gracz stargardzkiej drużyny podpisał kontrakt z greckim pierwszoligowcem Olimpią Larisa

Czołowy polski center (średnia punktów w tym sezonie 14,5, średnia zbiórek 10) nieoczekiwanie opuścił zespół Komfortu Kronoplus Stargard. Jeszcze po sobotnim meczu ze Startem Lublin, w którym zaliczył swój rekord w ilości zbiórek w tym sezonie (18), Bigus spokojnie zadeklarował kolegom i szkoleniowcom obecność na poniedziałkowych zajęciach, ale już w niedzielę rozmyślił się.

- Potrafię go zrozumieć. Agent przedstawił mu ofertę z Grecji. Tam w trzy miesiące zarobi tyle, ile u nas przez całym sezon. Skorzystał z niej i wyjechał - mówi Wojciech Bartczak, prezes Komfortu. - Sposób i termin wyjazdu pozostawiam do oceny innym.

Prezes zgodził się na transfer, o co pretensje ma część kibiców i działaczy.

- Mógłbym mu utrudnić wyjazd, ale nie chciałem, by Rafał czuł jakąś urazę i więcej u nas nie chciał grać. A tak mam nadzieję, że od nowego sezonu znów będzie reprezentował nasz klub - dodał Bartczak.

W poniedziałek Bigus wraz z agentem negocjowali kontrakt, ale widocznie nie wszystko szło po ich myśli, skoro koszykarz nie zadzwonił do trenera Mieczysława Majora, który jeszcze miał nadzieję, że Bigus w środę przyleci do stolicy na mecz z Polonią. We wtorek w samo południe do stargardzkiego klubu przyszła jednak prośba o certyfikat koszykarza z Olimpii Larisa. Nowy zespół Bigusa zajmuje ostatnie miejsce w rozgrywkach i polski center ma być wzmocnieniem składu w walce o utrzymanie się.

Komfort, choć osłabiony, może spać spokojnie. Możliwe, że już wkrótce kilka klubów podejmie decyzję o dograniu rozgrywek jedynie z polskim składem. Dlaczego? Wiadomo, że w obecnej sytuacji spaść musi Legia Warszawa, w której grają juniorzy. Nawet zajmujący teraz ostatnie miejsce Start Lublin jest pewny utrzymania się. A obcokrajowcy to spora część budżetów klubów, które i tak są dziurawe. Może się więc okazać, że Komfort do trzeciej i czwartej rundy przystąpi bez Amerykanów i Litwina. Prawdopodobnie kibice byliby z tego niezadowoleni, ale klub zaoszczędziłby sporo pieniędzy, którymi np. mógłby uregulować część zaległości wobec koszykarzy.

- Nie mamy takich planów - dementuje Bartczak. - Po odejściu Bigusa do składu wskoczył Adam Hrycaniuk (206 cm), nasz kolejny wychowanek, który może zadebiutować w ekstraklasie. Stawiamy na młodzież.

Z Bigusem w składzie mecz z Polonią Warszawa miałby dodatkowy urok. Trenerem Czarnych Koszul od niedawna jest były selekcjoner Dariusz Szczubiał. To on powołał przed miesiącem Bigusa do kadry na mecze eliminacyjne, ale trzymał go na trybunach. Stargardzianin był rozżalony i chciał coś udowodnić trenerowi w meczu ligowym. Teraz jest to nieaktualne.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.