Reprezentacja. Emmanuel Olisadebe zakończył karierę

Kibicujemy polskiej kadrze! Pokażmy, ilu nas jest - Facebook Polska biało-czerwoni  ?

Olisadebe był bohaterem eliminacji mundialu w Korei i Japonii. Pupil selekcjonera Jerzego Engela strzelił w nich aż osiem bramek, i to dzięki nim Polska awansowała na największy piłkarski turniej po 16 latach przerwy. W sumie urodzony w Nigerii napastnik w 25 występach w kadrze trafił do siatki 11 razy. Na nieudanych dla Polski mistrzostwach zdobył jednego gola, w wygranym 3:1 meczu z USA. Obywatelstwo naszego kraju otrzymał w 2000 roku. W tym samym roku pomógł Polonii Warszawa zdobyć mistrzostwo Polski. Później grał m.in. w Panathinaikosie Ateny, a ostatnio w drugoligowej greckiej Verii. Teraz 34-latek postanowił zakończyć karierę.

- To było zbyt frustrujące. Byłem zawodnikiem drugoligowego klubu, a i tak nie zawsze miałem miejsce w pierwszej jedenastce. Pożegnałem się więc z boiskiem, ale nie z piłką. Wróciłem do Nigerii i przygotowuję się do roli szkoleniowca - mówi w rozmowie z "Super Expressem" .

Olisadebe żartuje, że może kiedyś sam poprowadzi polską kadrę. - Kto wie, może tak się stanie - śmieje się i już całkiem serio dodaje, że nie wyklucza w przyszłości podjęcia pracy trenerskiej w Polsce.

A jak podsumowuje swoją karierę? - Jestem zadowolony. Dzięki piłce wyjechałem z Nigerii, zyskałem drugą ojczyznę. Otrzymałem polskie obywatelstwo, za które odwdzięczyłem się bramkami torującymi Polsce drogę do mistrzostw świata (...). Pewnie, że gdyby nie urazy, to zdziałałbym więcej, ale nie ma co rozpaczać. I tak dużo się udało. I za to dziś mogę powiedzieć: dziękuję Ci, Polsko - kończy.