Sprawa wyszła na jaw, ponieważ niczego nieświadoma kobieta otrzymała sporo wiadomości od przyjaciół, którzy twierdzili, że niepotrzebnie straciła wiarę na godzinę przed końcem meczu.
- Jesteśmy zaskoczeni i zirytowani. Takie obrazy są dla nas niedopuszczalne, zwłaszcza po naszej rozmowie z UEFA sprzed kilku dni - powiedział odpowiedzialny w ARD za transmisje z Euro 2012 Joerg Schoenenborn. - Czekamy na kolejne rozmowy - dodał.
To stacja ARD ujawniła, że UEFA również zmanipulowała obraz podczas grupowego meczu Niemcy - Holandia. W trakcie meczu pokazano, jak trener Joachim Loew żartobliwie wybija piłkę z ręki stojącemu przy linii chłopcu, podczas gdy to zdarzenie miało tak naprawdę miejsce przed meczem.
- Ani cenzura, ani manipulacja nie są dla nas dopuszczalne - powiedział Schoenenborn. - Przekazaliśmy UEFA, że jeśli zapowiedziana jest relacja na żywo, to niemieccy widzowie oczekują relacji na żywo. Na żywo to na żywo i ma tak pozostać.
- To nie jest zwyczajne zachowanie - skomentował takie użycie przedmeczowych obrazków dyrektor ZDF, Dieter Gruschwitz. Dodał, że stacja o manipulacji nie miała pojęcia, a także że nie ma wpływu na sygnał przekazywany na cały świat.
- Poskarżyliśmy się UEFA, że ogólne wrażenie było takie, że to obraz na żywo - powiedział edytor ZDF, Peter Frey. - To niezgodne z naszymi dziennikarskimi standardami.
"Sueddeutschen Zeitung" opisał politykę cenzury, prowadzoną przez UEFA, która nie pozwala, aby w jej transmisjach zobaczyć można było transparenty o treściach politycznych, puste miejsca na trybunach, efekty pirotechniczne czy wbiegających na murawę nagich kibiców.
UEFA na razie nie komentuje sprawy.
Ręka, balonik, trzy żółte kartki. Słynne pomyłki sędziowskie
Oburzony prezes PZPN: Lato zgarnie zero ?