Teraz portugalska prasa z lubością drukuje wypowiedzi Theo Walcotta, który stwierdził, że jest sam zaskoczony swoim strzałem. - Nie miałem pojęcia, że umiem strzelać jak Cristiano Ronaldo. Do tej pory tego typu uderzenia były typowe tylko dla niego - mówi i przyznaje: - Na stadionie byłem pewien, że piłka poleciała tak dziwnie, gdyż od kogoś się odbiła i był rykoszet. Po obejrzeniu powtórek wiem, że nie. Dziwne. Muszę kiedyś jeszcze raz spróbować.