Euro 2012. Hiszpania zrobiła, co do niej należało, Irlandia zawiodła [OCENY]

Tak ocenialiśmy piłkarzy reprezentacji Hiszpanii i Irlandii w meczu grupy C (Hiszpanie wygrali 4:0).

Kto wyjdzie z grupy C? Dyskutuj na forum Sport.pl

Casillas 4- okazji wielu do interwencji nie miał, ale gdy trzeba było nie zawodził. W 74 minucie naprawił błąd obrony, który dopuściła do strzału rywali

Arbeloa 3+ - w obronie bez większych błędów. Aktywny na prawym skrzydle. Dostawał dobre podania od Xaviego zgrywał do środka, ale partnerzy nie wykorzystywali podań

Piqué 4- defensywnie niemal bezbłędny. Aktywny w ataku. W pierwszej połowie dwukrotnie strzelał na bramkę Irlandii, miał jeden zaskakujący jak na stopera rajd w polu karnym, ale bez gola

Ramos 3+- o wiele lepszy niż w pierwszym spotkaniu. Raz wybił piłkę za linię końcową po dośrodkowaniu Irlandczyków. W atakach niemal nie brał udziału

Jordi Alba 3 - na lewej stronie bezbłędny, w pierwszej połowie często włączał się w akcje ofensywne

Busquets 4 - niszczył rzadkie ataki Irlandczyków już w środku pola. W drugiej połowie strzelał z 13 metrów, ale obok bramki. Bo lewą, słabszą, nogą

Xabi Alonso 4- do spółki z Xavim królował w środku pola. Jedno groźne uderzenie w pierwszej połowie, ale nad bramką

Xavi 4+ - generał środka pola. Niemal nie było akcji, w której nie dotknąłby piłki. Wie, kiedy zwolnić, a kiedy przyspieszyć. Given w nieprawdopodobny sposób obronił jego strzał z pola karnego. Po prostu zagrał ja zwykle.

Silva 4+ zdobył bramkę, którą ośmieszył obronę Irlandii. Asystował przy bramce Fabregasa. Aktywny w ataku, dobrze rozumie się z Iniestą

Iniesta 4 - świetne uderzenie w końcówce pierwszej połowy. To jego podanie uruchomiło Silvę, po którym padł pierwszy gol. Jego pressing w środku pola miał znaczenie przy drugiej bramce Torresa

Torres 4+ - przeciwko słabym obrońcom Irlandii strzelił dwa gole. Przy pierwszym świetnie wykorzystał błąd obrony, w drugi zdobył po ucieczce obrońcom. Ożył, wychodził do podań, ale też kilka razy bał się zaryzykować

Javi Martinez, Cesc Fabregas i Santi Cazorla grali zbyt krótko by ich oceniać

Irlandia:

Shay Given 3. Najbardziej zapracowany piłkarz Irlandii (tylko do przerwy obronił sześć celnych strzałów). Przy pierwszym golu mógł się zachować lepiej, choć trzeba przyznać, że strzał Torresa był mocny i do tego oddany z bliskiej odległości. Przy pozostałych był bez szans, a w 55 min. zaliczył prawdopodobnie paradę tego turnieju, w fenomenalny sposób broniąc strzał Xaviego.

John O'Shea 1. Spotkania z Hiszpanami nie będzie wspominać najlepiej. Gdy zorientował się, że na skrzydle wobec szybkich Hiszpanów jest bezradny, częściej schodził do środka, by pomóc kolegom. Najczęściej bez efektu.

Richard Dunne 1. Najsłabsze ogniwo w defensywie wyspiarzy. Popełnił poważny błąd przy golu Torresa, później bez ustanku był ośmieszany przez mikrusów z Hiszpanii, a symboliczną bramkę strzelił Silva, gdy posłał piłkę między jego nogami.

Sean St Ledger 1. Wolny i całkowicie bezradny w starciu z Torresem. Najpierw dał mu się wyprzedzić, potem nie zatrzymał Silvy.

Stephen Ward 1. Przy golu Torresa dał się minąć Hiszpanowi, przy drugim golu Silvy też był w pobliżu. Podobnie jak O'Shea próbował zagęścić środek defensywy. Z podobnym skutkiem.

Aiden McGeady 2. Uaktywnił się dopiero po godzinie gry, choć w całym meczu nabiegał się za rywalami jak szalony. Szarpał skrzydłami, zmieniał się pozycjami z Duffem, ale generalnie jego gra sprowadziła się do gry w defensywie.

Keith Andrews 2. Przed przerwą jeden z najbardziej aktywnych piłkarzy Trapattoniego, w drugiej połowie przygasł.

Glenn Whelan 1. Gdyby sędzia zauważył jego zagranie ręką tuż przed polem karnym, już w 12 min. Irlandia mogłaby przegywać 0:2 i grać w osłabieniu. Miotał się w środku, ale na tle Iniesty i Xaviego w podobny sposób grali, grają i grać będą lepsi od niego.

Damien Duff 2. Długo niewidoczny, ale gdy tylko dostawał piłkę ciągnęło go w stronę ziewającego Casillasa. Bez efektu.

Simon Cox 1. Już w 2 minucie oddał pierwszy i... ostatni groźny strzał na bramkę Casillasa. Potem zniknął, co dostrzegł Trapattoni i w przerwie wysłał go pod prysznic.

Robbie Keane 2. Kapitan wyspiarzy widząc chaos w defensywie przeistoczył się w pierwszego obrońcę i już na połowie Hiszpanów starał się odebrać choć jedną piłkę. W skórze napastnika poczuł się zaledwie raz, ale w 75 min. jego groźny strzał po ziemi bez problemów obronił Casillas.

Jonathan Walters 3. Gdy pojawił się na boisku za wszelką cenę chciał udowodnić trenerowi, że ten mylił się sadzając go na ławce. Był aktywny, pokazywał się kolegom, walczył, biegał, w największym stopniu absorbując uwagę znudzonych dotąd Pique i Ramosa.

James McClean i Paul Green grali zbyt krótko, by ich oceniać.

Wygraj piłkę prosto z meczu Włochy - Chorwacja! Weź udział w konkursie!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.