Huciński: Nasycone lwy polskiej koszykówki

- Nasi koszykarze są już nasyceni, ustawieni życiowo, mocno przywiązani do posad w klubach. A jak mówię, nasycony lew na żyrafę nie skoczy - opowiada Tadeusz Huciński, wiceprezes PZKosz.

Dla "Gazety" Tadeusz Huciński, wiceprezes Polskiego Związku Koszykówki ds. szkolenia:

- Na razie główne zastrzeżenia do Dariusza Szczubiała są takie, że przegraliśmy eliminacje. Zanim wypowiem się o konkretach, muszę wysłuchać trenera z całym sztabem szkoleniowym. Jadę do Rzeszowa, żeby na miejscu zobaczyć, jak funkcjonuje reprezentacja i żeby odpowiedzieć sobie na pytanie, jak zachowują się zawodnicy. Ich problemem jest to, że w klubie żaden z nich nie musi brać na siebie odpowiedzialności. Potem przychodzi kadra, trzeba stawić czoło odpowiedzialności, a nasi gracze są zagubieni i oglądają się jeden na drugiego. Druga sprawa, że są już nasyceni, ustawieni życiowo, mocno przywiązani do posad w klubach. A jak mówię, nasycony lew na żyrafę nie skoczy.

Czy Szczubiał zostanie zwolniony? Na to nie odpowiem. W poniedziałek na prezydium zarządu związku zaczniemy ocenę kadry, zobaczymy, czy trener Szczubiał będzie wiedział, jak poprawić wyniki.

Copyright © Agora SA