Tomasz Wójtowicz wziął udział w wojnie z terroryzmem

Przed dwoma laty Tomasza Wójtowicza wybrano w plebiscycie Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej do grona ośmiu najlepszych graczy XX wieku, a w miniony piątek został uroczyście wprowadzony do Volleyball Hall of Fame, czyli Galerii Sław Siatkówki.

Ceremonia odbyła się w amerykańskim Holyoke - kolebce tej dyscypliny sportu. Oprócz naszego mistrza olimpijskiego i mistrza świata tego zaszczytu dostąpiła Chinka Lang Ping oraz rosyjski trener Wiaczesław Płatonow.

- Aby trafić do panteonu sław, trzeba zdobyć uznanie ekspertów z 20 krajowych federacji - informuje nasz reprezentant. - Nominację można uzyskać po zgromadzeniu 75 proc. głosów. Nieskromnie powiem, że mnie wytypowano jednomyślnie. Dodam jeszcze, że tegoroczni laureaci są pierwszymi spoza USA.

Przed galą Wójtowicz w asyście burmistrza Holyoke, władz miasta i miejscowej Polonii wciągnął na maszt przy miejskim ratuszu polską flagę. Potem odsłonięto specjalną ekspozycję poświęconą laureatom, która już na stałe pozostanie w USA. Podczas głównej uroczystości uhonorowano sportowców pamiątkowymi tablicami oraz sygnetami. Niestety, okazało się, że przygotowany dla naszego zawodnika pierścień jest sporo za mały i nie wchodzi mu nawet na mały palec. Organizatorzy jednak zapewnili, że za dwa tygodnie dostarczą sygnet do rodzinnego Lublina już we właściwym rozmiarze.

Dla każdego z wyróżnionych przygotowano także popiersie z brązu. - Najwyraźniej nie miałem szczęścia, bo z tym także były kłopoty - mówi Wójtowicz. - Okazało się, że wysłane przeze mnie zdjęcia i wymiary klatki piersiowej były niewystarczające. Jednak otrzymałem stosowny certyfikat, który przywiozłem do kraju, a moje popiersie zostanie niebawem wykonane i stanie na swoim miejscu w galerii sław.

Podczas podróży na uroczystość Wójtowicz został zatrzymany na lotnisku w Bostonie i posądzony o terroryzm. - Zostałem zatrzymany, przeszukano mi bagaż, odpruto podszewkę w płaszczu. Moją komórkę rozebrano na części. Trzymali mnie przez prawie dwie godziny - opowiada mistrz olimpijski z Montrealu. Dopiero po przybyciu Krzysztofa Podolskiego, który miał Wójtowicza odebrać z lotniska, i przedstawieniu kompletu dokumentów z Volleyball Hall of Fame mistrz został zwolniony bez przeprosin. - Wygląda na to, że wszyscy musimy być gotowi do złożenia ofiar na ołtarzu walki ze światowym terroryzmem - kończy ze śmiechem Wójtowicz.

Tomasz Wójtowicz

ur. 22 września 1953 r. w Lublinie. Pochodzi z siatkarskiej rodziny. Ojciec Kazimierz był trenerem, a matka zawodniczką. W siatkówkę grał także jego brat Wojciech. Wychowanek MKS Lublin. Występował także w: AZS Lublin, Avii Świdnik, Legii Warszawa, Modenie, Santalu Padwa, Ferrarze, Citta di Castello, Fryderyku Lublin. Mistrz świata z Meksyku (1974), mistrz olimpijski z Montrealu (1976), czterokrotny wicemistrz Europy (1975, 1977, 1981, 1983), srebrny medalista ME juniorów (1972). Z Santalem zdobył Puchar Europy. W plebiscycie zorganizowanym przez Międzynarodową Federację Piłki Siatkowej znalazł się wśród ośmiu najlepszych graczy świata minionego stulecia.

Copyright © Agora SA