Miroslav Covilo w końcówce pierwszej połowy niedzielnego meczu z Pogonią Szczecin (1:1) zderzył się głową z obrońcą Jarosławem Fojutem. Opuścił boisko o własnych siłach, ale z opuchniętą twarzą. Od razu został odwieziony do szpitala na badanie tomografem.
Klub nie opublikował jeszcze pełnej diagnozy. "Wiadomo już, że ma uraz głowy w tym złamania w obrębie twarzoczaszki. W najbliższych dniach przejdzie dodatkowe konsultacje. Jak przyznaje trener Jacek Zieliński, rehabilitacja potrwa dłuższy czas" - napisała w poniedziałek Cracovia w komunikacie.
" Przegląd Sportowy " podaje więcej szczegółów. Według informacji gazety Covilo ma pękniętą m.in. kość czołową. I w tej chwili wygląda na to, że nie ma szans, by w tym sezonie wrócił na boisko.
Dla Cracovii to wielkie osłabienie, bo Covilo to kluczowa postać zespołu Jacka Zielińskiego. Mimo, że jest defensywnym pomocnikiem wciąż - z siedmioma zdobytymi bramkami - pozostaje najskuteczniejszym piłkarzem "Pasów" w tym sezonie.
Cracovia chciała za wszelką cenę zbliżyć się do czołowej ósemki ligi, ale do siódmej Pogoni cały czas traci pięć punktów. ZAPIS RELACJI >>