Trener Czesław Michniewicz w pierwszej jedenastce znalazł miejsce dla zaledwie dwóch Polaków - Krzysztofa Pilarza i Mateusza Kupczaka. To rekord sezonu w ekstraklasie - jeszcze żadna z drużyn nie wystawiła w podstawowym składzie aż dziewięciu obcokrajowców. Aż sześciu z nich stanowili Słowacy. Jeden z nich - Roman Gergel - niespodziewanie zajął miejsce na środku ataku. Tylko na ławce usiedli Vladislavs Gutkovskis i Wojciech Kędziora, czyli piłkarze, którzy dotąd najczęściej występowali na tej pozycji.
Niecieczanie rozpoczęli jednak spotkanie nie najlepiej. W 22. minucie po dośrodkowaniu Miguela Palanki z rzutu wolnego obrońcy gospodarzy nie upilnowali Radka Dejmka i ten głową trafił do siatki.
- Od początku nam nie idzie - mówił w przerwie przed telewizyjną kamerą Vlastimir Jovanović, pomocnik Bruk-Betu. Mimo wszystko gospodarzom przed przerwą coś się udało, bo w 41. minucie Bośniak wyrównał po dośrodkowaniu Patrika Misaka. Po bramce nie świętował, bo przed transferem do Niecieczy przez sześć lat grał w Koronie.
Druga połowa zaczęła się jeszcze gorzej dla gospodarzy. W 53. minucie po faulu Dalibora Plevy na Siergieju Pilipczuku sędzia podyktował rzut karny, ale niecieczan po strzale Palanki uratował Pilarz. Dwie minuty później Pleva znów sfaulował Pilipczuka i wyleciał z boiska z czerwoną kartką.
- To mój kolega, ale piłkarz ekstraklasy nie może się tak zachowywać - stwierdził po meczu Pilarz.
To dodało animuszu Koronie. W 68. minucie do siatki trafiła "główka" Pilipczuka, po siedmiu minutach jego wyczyn skopiował Nabil Aankour.
W końcówce szansę dla gospodarzy miał jeszcze Gutkovskis, ale ubiegł go bramkarz gości. Dla kielczan zwycięstwo w Niecieczy to przełamanie serii sześciu porażek w ekstraklasie. Z kolei Bruk-Bet po dobrym początku sezonu przegrał trzecie spotkanie z rzędu - to jego pierwsza porażka w Niecieczy w tym sezonie.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Korona Kielce 1:3 (1:1)
Bramki: Jovanović (41.) - Dejmek (22.), Pilipczuk (68.), Aankour (75.)
Czerwona kartka: Pleva (55.)
Bruk-Bet: Pilarz - Pleva CZ, Putiwcew, Stano, Guilherme - Kupczak, Jovanović - Guba (68. Gutkovskis), Stefanik (60. Fryc), Misak (71. Juhar) - Gergel
Korona: Małkowski - Gabovs Ż, Rymaniak, Dejmek, Grzelak - Możdżeń, Marković - Palanca, Aankour, Pilipczuk Ż (89. Zając) - Przybyła (90. Przybyła)