Murawski na boisku potwierdził słowa z przedmeczowej konferencji. "W Pogoni nie odcinam kuponów"

Rafał Murawski w piątek zdobył swojego czwartego gola w tym sezonie. Razem z Kamilem Drygasem jest najskuteczniejszym piłkarzem portowców.

Kapitan przypieczętował zwycięstwo Pogoni trzecią bramką. W 72. minucie pobiegł do końca za kontratakiem wyprowadzonym przez Spasa Deleva i choć dostał złe podanie od Bułgara, to jego ambicja została wynagrodzona. Defensywa Legii się pogubiła, futbolówka ostatecznie spadła pod nogi Murawskiego, który wepchnął ją do bramki.

- Jestem zadowolony, że udało się wpisać na listę strzelców i przypieczętować to wspaniałe zwycięstwo, ale to cały zespół stanął na wysokości zadania - mówi. - Pucharowy mecz z Jagiellonią Białystok (4:1 - red) pomógł nam uwierzyć w siebie. Zobaczyliśmy, że możemy prezentować się ofensywnie, strzelać bramki i grać kombinacyjną piłkę z każdym rywalem. Spotkanie z Legią potwierdziło, że idziemy w dobrym kierunku.

Murawski imponował walecznością do ostatniego gwizdka sędziego. Popisał się nie tylko sprintem przy akcji na 3:1. W samej końcówce ośmieszył jednego z rywali. Okiwał go, wygrywając pojedynek biegowy. 35-latek potwierdził, że przeżywa trzecią młodość i nie warto zaglądać mu w metrykę. Mówił o tym przed meczem na konferencji prasowej.

- Jest mała wiekowa przepaść pomiędzy mną, a resztą drużyny. Mam nadzieję, że to nie jest sugestia, że powinienem już kończyć karierę - śmiał się. - Ja czuję się bardzo dobrze.

Po zakończeniu sobotniego spotkania mógł tylko potwierdzić swoje słowa.

- Zawsze daję z siebie 100 proc. i myślę, że kibice to widzą - mówi Murawski. - Jeśli ktoś myśli, że powoli "odcinam kupony", to udowadniam, że jest w błędzie.

W ekstraklasie i Pucharze Polski Murawski ma na koncie 4 gole, 2 asysty i 3 kluczowe podania przy akcjach bramkowych.

Więcej o:
Copyright © Agora SA