Tomasz Fornal - pryzmujący Cerrad Czarnych Radom
- Bardzo mi się podobała gra kolegów. Mogę powiedzieć, że zagraliśmy w meczu z AZS-em, jak prawdziwa drużyna. Istniało coś takiego jak team spirit. W trzecim secie tak naprawdę zdominowaliśmy rywala, co było widać chociażby po naszych obronach. Wydaje mi się, że jak na debiut, to graliśmy dobrze. O sobie nie lubię mówić, trzeba o moją ocenę zapytać trenera. Na pewno mogę jednak przyznać, że jakiś tam stresie był. Wiadomo, że był to w moim wykonaniu debiut w Plus Lidze, i zanim minęło kilka punktów, to się denerwowałem. Z czasem jednak stres opadł i tak naprawdę myślałem tylko o tym, żeby zagrać jak najlepiej. Teraz do kolejnego meczu z Bielskiem, który będzie z tego co się orientuje telewizyjnym - pozostało kilka dni. Czeka nas ciężka praca, ale wierzę, że skończy się 3:0, tak jak w meczu z AZS-em.