Udany jubileusz Piotra Stokowca. Zagłębie Lubin lepsze od Ruchu Chorzów

Zagłębie Lubin pokonało w Chorzowie tamtejszy Ruch 2:1 w ramach 11. kolejki Lotto Ekstraklasy. Dla szkoleniowca "Miedziowych" Piotra Stokowca był to setny mecz w roli trenera drużyny z Dolnego Śląska.

Strzelanie na stadionie przy Cichej w Chorzowie rozpoczął wieloletni zawodnik "Niebieskich", dziś gracz Zagłębia Łukasz Janoszka. Skrzydłowy "Miedziowych" już w 3. minucie wykorzystał świetnie podanie Krzysztofa Janusa i z ok. 7 metrów strzałem głową pokonał golkipera Ruchu Kamila Lecha.

Pięć minut później gospodarzom udało się wyrównać. Do remisu doprowadził 21-letni napastnik Jarosław Niezgoda. Wypożyczony z Legii Warszawa snajper popisał się dynamicznym rajdem i celnym strzałem w sytuacji sam na sam z bramkarzem Zagłębia Martinem Polackiem. Dla Niezgody był to dopiero drugi ligowy występ w barwach Ruchu! Na kolejną bramkę kibice musieli czekać niemal godzinę. W 63. minucie piłkę ręką w polu karnym Ruchu zagrał pomocnik "Niebieskich" Piotr Ćwielong. Arbiter główny tego spotkania wskazał na 11. metr. Rzut karny na bramkę zamienił Krzysztof Janus.

Po meczu szkoleniowiec Zagłębia Piotr Stokowiec mówił: - Nie wiedziałem, że to jest mój setny mecz w roli trenera Zagłębia. Zacząłem to spotkanie od złej decyzji z Martinem Nesporem, który boryka się z przeziębieniem i to było widać w pierwszej połowie. Nasza gra nie wyglądała dobrze, a Ruch grał to, co potrafi najlepiej. W drugiej połowie zmieniliśmy taktykę, wróciła płynność gry. Doskonale wiemy, że był nam potrzebny komplet punktów i to się udało zrealizować. 20 punktów stawia nas w dobrej sytuacji w tabeli. Ruch mocno stawia na młodzież i trener Dorna z pewnością miał pociechę z tego spotkania.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.