Puszcza Niepołomice - Raków 0:2. Jest szóste zwycięstwo i fotel lidera

W meczu 9. kolejki II ligi Raków Częstochowa wygrał w Niepołomicach z Puszczą, a w tabeli doścignął dotychczasowego lidera - Odrę Opole. A nawet prześcignął ponieważ strzelił dotychczas więcej goli.

W sobotnim meczu Raków zmierzył się z trzecią w tabeli Puszczą Niepołomice, zespołem, który ośmiu meczach sezonu zdobył 12 punktów, o 6 mniej od częstochowian. Na boisku długo nie było tego jednak widać. W pierwszej połowie to gospodarze prezentowali się korzystniej. Drugą również rozpoczęli nieźle, ale decydujące słowo należało do drużyny prowadzonej przez trenera Marka Papszuna. Dwie bramki najmłodszego w zespole Filipa Kowalczyka przesądziły o zwycięstwie i awansie pozycję lidera.

Raków wystąpił w Niepołomicach z trójką obcokrajowców. Poza środkowym obrońcą Tomasem Petraskiem, w składzie pojawili się również Lukas Duriska i Peter Mazan. Ten ostatni przed tygodniem podpisał kontrakt i od razu dostał szansę na debiut. Zastąpił Przemysława Mizgałę, który w spotkaniu z Radomiakiem doznał kontuzji stopy. Raków wystąpił w ofensywnym ustawieniu i próbował prowadzić grę, ale w pierwszej części meczu z tych prób niewiele wynikało. Tak naprawdę więcej do powiedzenia mieli gospodarze, którzy konstruowali szybkie i groźne akcje. Mieli też przynajmniej dwie bardzo dobre okazje do zdobycia gola, ale na szczęście dla częstochowian, nie zdołali ich wykorzystać. Strzał Arkadiusza Gajewskiego był minimalnie niecelny, a uderzenie Damiana Lepiarza w pięknym stylu obronił Tomasz Loska.

Raków w pierwszej części spotkania grał słabo. Dość powiedzieć, że na bramkę gospodarzy oddał jeden groźny strzału. W 45. minucie, dośrodkowana piłka trafiła do Petraska, ale bramkarz Puszczy obronił uderzenie Czecha. W przerwie czerwono-niebiescy już wiedzieli, że w przypadku dwubramkowego zwycięstwa w Niepołomicach, zostaną liderem. Dościgną Odrę Opole, która nie zdołała wygrać w Tarnobrzegu. Choć była blisko zdobycia 3 punktów (prowadziła po golu Gancarczyka), kończyła mecz w dziesiątkę i zremisowała 1:1. Sukces w meczu z trzecim zespołem tabeli miałby więc dodatkową wartość. Częstochowianie dobrze o tym wiedzieli i chociaż nic tego nie zapowiadało, w 64. minucie objęli prowadzenie. Po akcji lewą stroną na strzał zdecydował Mazan. Bramkarz Puszczy odbił piłkę, ale przy dobitce młodego Filipa Kowalczyka był bezradny. W 67. wynik powinien podwyższyć Tomasz Płonka, który zastąpił niewidocznego Adama Czerkasa, ale nie wykorzystał swojej szansy. Później mecz się rozkręcił na dobre. W 74. minucie świetna interwencja uratowała Raków przed utratą gola, a krótko potem nasz zespół zdobył drugą bramkę. Strzelcem ponownie był Kowalczyk, który wykorzystał sytuację sam na sam. Potem Raków miał jeszcze dwie-trzy dobre okazje, ale wynik nie uległ już zmianie.

Po 9. kolejkach Raków i Odra mają po 21 punktów i dużą przewagę nad trzecimi w tabeli Błękitnymi Stargard. Bilans bramkowy częstochowian 20:7, a opolan 19:6. Raków jest wyżej ponieważ zdobył dotychczas więcej goli.

Puszcza Niepołomice 0 (0)

Raków Częstochowa 2 (0)

Bramki: 0:1 Kowalczyk (64.), 0:2 Kowalczyk (76.)

Raków Częstochowa: Loska, Góra, Petrasek, Margol, Mazan (76. Kamiński), Duriska, Figiel, Malinowski (83. Cyfert), Kowalczyk, Oziembała Czerkas (66. Płonka)

Puszcza Niepołomice: Staniszewski - Furtak, Czarny, Stawarczyk, Mikołajczyk (34. Kuliga), Łączek, Kotfica (70. Wójcik), Uwakwe, Domański, Lepiarz (46. Krzysztoń), Gajewski (64. Orłowski).

Więcej o:
Copyright © Agora SA