- Tak, chcę iść na szermierkę, albo nie, wolę łyżwy. A może jednak balet i konie. To wiosłowanie też jest fajne, mamo. Może zapisz mnie na wszystko - takie prośby można było usłyszeć z każdej strony.
W niedzielę stadion miejski przy ul. Reymonta ożył niemal jak podczas meczów Wisły. Kilkadziesiąt krakowskich klubów i organizacji sportowych przedstawiło się mieszkańcom. Najważniejsze, że poza teorią dzieci i młodzież zobaczyły pokazy różnych dyscyplin, a także samo mogli spróbować sił.
- Pierwszy raz organizowaliśmy forum i jesteśmy zadowoleni - mówił Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej.