W podstawowym składzie Polaków grało czterech siatkarzy, którzy uczyli się i grali w AKS-ie Rzeszów. Za rozegranie odpowiadał Łukasz Kozub, na ataku grał Jakub Ziobrowski, na środku siatki Norbert Huber, a na libero Mateusz Masłowski. Rezerwowym przyjmującym był Sławomir Busch. Kozub będzie w przyszłym sezonie wypożyczony z Asseco Resovii do MKS-u Będzin, Masłowski zagra w klubie z Rzeszowa, a Ziobrowski w Cerrad Czarnych Radom. Ten jednak nie jest już związany kontraktem w rzeszowskim klubem. Huber i Busch będą jeszcze kontynuować naukę
w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale. Rocznikowo są bowiem młodsi od kolegów, którzy mają już na koncie tytuł mistrzów Europy i mistrzów świata kadetów.
Polacy przez turniej w Bułgarii przeszli jak burza. W fazie grupowej pokonali Francję 3:2, choć przegrywali już 0:2, Ukrainę 3:0, Niemców 3:0, Słowenię 3:1 i Bułgarię 3:0. W półfinale nie dali szans Rosji wygrywając z nią 3:1, a w finale ponownie spotkani się z młodymi Ukraińcami. W tym prowadzili 2:0, wygrywając sety 29:27 i 25:21. W trzeciej partii górą 25:21 byli jednak rywale. To podenerwowało Polaków i w kolejnym secie rozbili Ukraińców do 12, wygrywając całe spotkanie 3:1. Tym samym polscy juniorzy wywalczyli mistrzostwo Europy nie przegrywając żadnego spotkania!
