Po siedmiu meczach krakowianie mają na koncie dziewięć punktów i zajmują dziewiąte miejsce w tabeli ekstraklasy. Od czwartej kolejki i zwycięskich derbów z Wisłą czekają jednak na wygraną. W trzech ostatnich spotkaniach wywalczyli tylko dwa punkty.
- Ostatnio w Szczecinie byliśmy blisko wygranej, ale niestety Dawid Kort pokrzyżował nam plany. Nie można powiedzieć, że zrobiła to Pogoń, bo nie grała dobrych zawodów. Po tym meczu możemy tylko uderzyć się w piersi - przyznaje Szczepaniak.
Teraz wraz z kolegami przygotowuje się do spotkania z Lechią Gdańsk. Z tą drużyną Cracovia ma ostatnio świetny bilans - krakowianie wygrali cztery ostatnie mecze z gdańszczanami. W dodatku mecz zostanie rozegrany na stadionie przy ul. Kałuży, gdzie w tym sezonie Cracovia pozostaje niepokonana.
- Przydałoby się zgarnąć trzy punkty. Na statystyki częściej patrzą kibice i eksperci, my raczej nie. Mamy świadomość, że każde spotkanie pisze własną historię. Nie ma co patrzeć w przeszłość - mówi napastnik.
Szczepaniak jest jednym z piłkarzy, którzy latem dołączyli do zespołu. Podkreśla, że jest bardzo zadowolony z tej decyzji: - Wiedziałem, że to klub z tradycjami, z bardzo mocną kadrą. Jednak po dołączeniu do drużyny pozytywnie się zaskoczyłem: poziom zespołu i atmosfera w szatni są naprawdę świetne.
źródło: Okazje.info
