Wisła Kraków. Adam Mójta: Gorzej już być nie może

- Niżej nie możemy już spaść, może być tylko lepiej. Ja w to wierzę - zapewnia Adam Mójta, obrońca Wisły Kraków, która ma za sobą sześć porażek z rzędu.

W piątek Wisła przegrała ze Śląskiem 1:5. Krakowianie od lat nie stracili u siebie tylu goli. - Trudno to wytłumaczyć. Przegraliśmy bardzo wysoko i możemy tylko przeprosić kibiców. Nie mi oceniać, czy jesteśmy dobrze czy źle przygotowani do sezonu. Tracimy bramki po naszych błędach i trzeba je jak najszybciej zweryfikować, zagrać na zero z tyłu - zaznacza Mójta.

Lewy obrońca pojawił się na boisku w drugiej połowie i zdobył jedyną bramkę dla gospodarzy. Nie pomogło to jednak w zdobyciu punktów, a krakowianie zaliczyli szóstą kolejną porażkę w ekstraklasie.

- Co teraz będzie? Wydaje mi się, że to kwestia czasu, kiedy wygramy mecz i pójdzie. Ostatnie sezony pokazują, że ta liga jest bardzo przewrotna. To siódma kolejka. Jesteśmy na ostatnim miejscu, to tragiczne, ale niżej już nie możemy spaść. Może być tylko lepiej. Wierzę, że tak będzie - mówi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.